Moje życie było jak pętla czasu, z której nie mogłam się wydostać.
Ciągle tylko praca, albo problemy lub Vincent.
Bałam się go na tył że wymieniłam zamki w drzwiach.Wayan miał dla mnie dzisiaj nispodziankę.
Nie lubiłam okazywać na co dzień uczuć, ale mimo wszystko osoby, które znałam sprawiały że nie mogłam się nie uśmiechać.W nocy Wayan, miał zabrać mnie na szczyt wieżowca, to miała być pamiątka życiowa, ale mi nigdy w życiu nie szło łatwo tak jak i w tamtym momencie.
Bella do mnie dzwoniła, podzieliłam się
z nią wieściami i wróciłam do pracy.
- Clarke, chodź tu na chwilę.
Ruszyłam do gabinetu szefa by dowiedzieć się czego ode mnie chciał.
- Słucham ?
- Dostajesz podwyżkę, twoja wypłata zwiększa się o 2 tysiące zł. na miesiąc.Wróciłam z ogromnym uśmiechem na twarzy.
Pracowałam do końca zmiany a gdy była już noc poszłam z Wayanem na szczyt wieżowca.Byliśmy na górze, patrzyliśmy się w gwiaździste niebo, rozmawiając ze sobą.
- Jesteś najlepszy, Wayan, zbliżyłam się do niego.
- Ty też, objął mnie, i leżeliśmy patrząc się w bezchmurne niebo, przez piękne trzydzieści minut.
Jednak jak mówiłam KTOŚ POSTANOWIŁ TO ZEPSUĆ.
Chyba wiecie kto ?
NO KTO INNY JAK NIE VINCENT?!Wstaliśmy chcąc wrócić do mieszkań, kiedy zauważyliśmy jego ohydny cień.
- CZEGO ODE MNIE CHCESZ PSYCHOLU?! - darłam się jak dziecko, a wówczas Wayan objął mnie tak jakby chciał mnie obronić.
- Dobra, ,,kolego" ty nie będziesz nam przeszkadzać. Vincent wbił swój nóż w tors Wayana, a ten zemdlał.
- COŚ TY ZROBIŁ. WAYAN. - łzy spływały mi tak szybko że nic nie widziałam.
- Teraz, albo będziesz ze mną, albo ciebie zabiję.
- Nigdy - rzuciłam, po czym zbiegłam i schowałam się na dole wieżowca.
Vincent, nie mogąc mnie znaleźć po prostu stchórzył i uciekł.
Za to ja biegłam najszybszy jak tylko mogłam do Wayana.
- WAYAN.
Serce biło mi jak szalone kiedy wzywałam pomoc, i wtedy gdy zabierali go do szpitala.
- Nie tak to sobie wyobrażałam.
Wtedy coś we mnie pękło, powróciła stara Gloria, nie bojąca się zabić kogoś, a jej ofiarą miał być Vincent.Dojechałam do szpitala, gdzie powiedziano mi że nic się nie stało i że po operacji, Wayan jutro opuści szpital.
Jutro też miał nastać koniec życia Vincenta.
CZYTASZ
Miasto Zgonu
Teen FictionOsiemnastoletnia Gloria Clarke, żyje spokojnym życiem do momentu śmierci jej chłopaka w wypadku samochodowym, po za tym jako nastolatka, Gloria posunęła się do morderstwa. Jak będzie wyglądał jej los, tego dowiesz się po przeczytaniu tej książki. +14