Tak... { Czemu? }

72 7 3
                                    

Obudziłam się w łóżku a na krześle obok mnie siedział Tomioka trzymający mnie za rękę. Zarumieniłam się. W końcu gdy otworzył oczy zobaczyłam jego ocean w oczach. Były nieziemskie że aż mogłam patrzeć na nie wieki i aż do końca świata.
-Wszystko okej?
Zarumieniłam się gdy powróciłam do rzeczywistości.
-Tak, wszystko w porządku, dziękuje że pytasz :)
Nie było w porządku, cały czas to udawałam. Nee-san, czemu odeszłaś? Gdy zginęła postanowiłam zatruwać się wisteriią by pokonać tamtego demona, ale nie wiem dlaczego.
-Shinobu?
Podniosłam głowę i spojrzałam na chłopaka.
-Tak?
- Masz w pobliżu jakąś wisterię?
Zaskoczył mnie swoim pytaniem.
-Najbliższą mam jakie 30-40 metrów dalej, a co?
-Czuję ją gdzieś tutaj...
Zestresowałam się, jeżeli sprawdzi mój zapach, do wie się o całym planie.
- Może jakieś drzewo wyrosło ale by były płatki wisterii... - spojrzał na mnie, nie wiedziałam co mu powiedzieć - Shinobu, zatruwasz się wisterią?
Spuściłam na dół głowę by nie widział jak płaczę.
-Tak...
Przytulił mnie a ja odwzajemniłam uścisk.
- Ale czemu to robiłaś? Czemu?
 Wytłumaczyłam mu wszystko co do jednej kropki.
-Rozumiem, ale wiedz że nic złego ci się nie stanie, nam też trudno było pogodzić się z śmiercią Kanae ale takie jest już życie, niczego nie cofniemy...

Czemu o nim myślę, jak go nienawidzę (16+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz