poznankoo

6 0 0
                                    

Minęło już kilka dni odkąd uciekłam z domu żeby pójść na imprezę, i jakby nie patrzeć z dnia na dzień totalnie zapomniałam i tej trójce.
Jest już czwartek, więc już jutro kończy się mój szlaban i będę mogła w końcu wyjść z domu.

- Chapa, wiemy że jutro kończy się twój szlaban i mamy proźbę - powiedziała moja mama wchodząc do mojego pokoju

- ta? - odpowiedziałam obojętnie

- Prosimy cię żebyś nie robiła znowu tych wszystkich swoich nielegalnych rzeczy, bo nie chcemy znowu tracić pieniędzy i czasu żeby cię wyciągać z więzienia

- Ta spoko - odpowiedziałam mimo że miałam na myśli totalnie coś innego

Kiedy moja matka wyszła i tak nie miałam co robić, więc leżałam tylko i gapiłam się w sufit rzucając jakiś czas gumową piłką, którą akurat miałam przy sobie. Jednak z mojego spokoju wyrwał mnie jakiś głos zza okna. Gdy się popatrzyłam zobaczyłam dziewczynę z długimi brązowymi włosami, uczesane w dwa warkocze, z ciemniejszą karnacją i chłopaka o takiej samej karnacji i też długich brązowych włosach, jednak uczesane w kilkaset warkoczy. Tak, niestety to byli Mika i Miles.

O Jezu znowu oni? - pomyślałam po czym zamknęłam okno i zakryłam rolety.

Wydaje mi się że mnie zobaczyli i rozpoznali bo popatrzyli się na mnie przez chwilę po czym gadali coś do siebie, ale średnio mnie oni w tym momencie interesują. Szczególnie że miałam już nadzieję że nigdy więcej ich nie spotkam jednak, myliłam się.

Po około 2 godzinach postanowiłam wyjść na zewnątrz ponieważ nie wytrzymywałam już sama w jednym pomieszczeniu. Mała szansa była na spotkanie tej dwójki.

Weszłam do lasu i zobaczyłam jakieś trochę podejrzane miejsce, całe w kolorowych kwiatkach. Nie miałam zamiaru tam wchodzić, jednak usłyszałam ich.. A dokładniej usłyszałam Mike i Miles'a, którzy wymachując rękami, żeby odpędzić pszczoły ruszali się, a raczej można powiedzieć że biegli w moją stronę i niestety popchnęli mnie dokładnie na miejsce z tymi kwiatami.

- Hej, jestem Mika - przywitała się ciemnowłosa dziewczyna wyciągając ręke.

- Ja Miles, a ty? - powiedział chłopak

- Ta, ja Chapa - odpowiedziałam niepewnie

- Miło cię poznać, i sorki że wpadliśmy na ciebie. - przeprosiła Mika

- Taa, nie fajnie wyszło sory - dopowiedział Miles

- Ta spoko, wiecie ja chyba już będę wracać. - powiedziałam chcąc jak najszybciej pojść już z tamtąd

Chciałam odejść, gdy nagle wpadł na mnie chłopak z brązowymi włosami do ramion, i tak był to Bose.

- Serio?! - wykrzyczałam, nie wytrzymując już.

- Hej, jestem Bose. A co wy tutaj wszyscy robicie? - Powiedział nie dość mądry chłopak

- W skrócie, Wpadliśmy z Miles'em niechcący na Chape a ona właśnie miała wychodzić aż ty na nią wpadłeś. - Wytłumaczyła Mika

- Nic nie rozumiem, i nie mam pojęcie kto to Miles i Chapa ale strzelam że to oni - mówiąc to Bose pokazał na Chape i Miels'a

- Ta może nie jesteś aż tak głupi jak inni mówią - Pochwalił go Miles

- Dzięki Chapa - Odpowiedział Bose

- Ta może jednak jesteś.. - Powiedział Miles cofając swoje wcześniejsze słowa

- Ta ja spadam Nara - Powiedziałam

- Jasne, Narka - Odpowiedziała mika

- Pa

- Pa Miles! - Odpowiedział dalej nie wyprowadzony ze swojego błędu Bose

Kiedy wróciłam do domu dochodziła już godzina 19, więc żeby rodzice nie gadali miałam plan udawać że idę spać, jednak gdy wróciłam po kilku minutach siedzenia na łóżku i nie robienia zupełnie nic tylko wkurzyłam się że akurat ja musiałam się dzisiaj spotkać z tą trójką, nagle wydawało mi się że świece na czerwono, co było totalnie dziwne, a co jeszcze dziwniejsze nagle z rąk zaczęły mi się pojawiać czerwone błyskawice nad którymi do końca nie panowałam. Nie wiedziałam o co chodzi a nie chciałam prosić o pomoc rodziców bo zaraz by się dowiedzieli, że gdzieś wyszłam, więc postanowiłam poprostu pójść spać i mieć nadzieję że już nigdy się to nie powtórzy.

Sprawy od twórcy

Siemkaaa dziękuje za przeczytanie drugiego rozdziału mam nadzieję że ktoś to wgl czyta jeśli tak to fajnie by było napisać. Udało się napisać ok. 600 słów więc więcej niż ostatnio. W końcu zaczyna się coś dziać, jest to książka z inspiracją z serialu "danger force" inaczej "niebezpieczny oddział" ma to 3 sezony więc polecam obejrzeć tylko żeby wiedzieć o co chodzi polecam obejrzeć chodzisz kilak ostatnich odcinków "niebezpiecznego Henryka" ale jest to trochę zmieniona historia co już mówiłam w wcześniejszym rozdziale. Już nie będę przynudzać jeszcze raz dzięki za przeczytanie i miłego dnia, Narkaa★

from bandit to heroine || Danger Force - Chapa DesilvaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz