'all apologies' || ninjago highschool au

what else should i be?

i don't give a damn
about my reputation
i've never been afraid of any deviation

🎸⋆⭒˚｡⋆

- Niby gracie covery Nivany ale każdy z was ma koszulke z innej parafii - stwierdziłam opierając się framugę drzwi do pomieszczenia w którym Hellspawns robią próby.

- Spierdalaj alternatywko, jesteśmy zajęci.

- Monti gotko nasza, opanuj swoje emocje - odparłam.

- Gdyby nie to że jesteśmy w garażu to wyjebał bym cie przez okno - powiedzenie że Morro ma lekkie problemy z gniewem to jak porównanie jedenastego września 2001 do zawalenia budowli z klocków lego.

- Słuchaj Rumi, bądź co bądź, Morro ma trochę racji. jesteśmy w trakcie próby - zanim kuzyn rozwalił swoją gitarę na mojej głowie, Cole odchrząknął.

- Chciałam wam tylko powiedzieć o tym chen napisała, że ma dziewczynę- w odpowiedzi Lloyd wywrócił oczyma i wrócił do strojenia bassu. No nie takiej reakcji się spodziewałam. - Gotko, ty sie dobrze się czujesz? Wydawało mi się, że będziesz zazdrosny.

- Tak się składa, że pocałowałem ją raz i to na ostro zakrapianej imprezie u Jay'a rok temu. Tylko dlatego, że ukradłaś mi telefon i stwierdziłaś że go oddasz dopiero jak to zrobię. A poza tym pewnie była tak schlana że tego nie pamięta.

Gdyby Morro mógł pluć jadem to byłabym martwa. Chwilę później wyszedł gdzieś zadzwonić i wymijając mnie prawdopodobnie celowo obrócił głowę tak, żeby uderzyć mnie warkoczem. Cham jebany.

Usiadłam na podłodze i dopiłam resztkę jakiejś pepsi czy innej coli z puszki co stała obok. W międzyczasie Cole zaczął się krzątać i ogarniać bajzel co zawsze zostawiają. Zaraz pewnie latynos będzie wracał do domu. I jutro wtorek, kurwa.
Morro i część jego znajomych są w ostatniej klasie. szczęściarze. Lloyd niedługo zacznie chodzić do tej wylęgarni traum.

-Hey Harumi, pisałem wcześniej ze Skylor- leniwie spojrzałam się w górę na Brookstone'a. - Jej nowa dziewczyna to Vania, ta z twojej klasy.

- Okey. I co to zmienia?

- Nic. Tak po prostu chciałem ci to powiedzieć. a i makijaż ci się rozmazał.

Pokazałam mu środkowy palec, obrócił się na pięcie i wyszedł. Od razu widać, że Cole ma wyjebane i za to go szanuję. Za to dosiadł się do mnie Lloyd i zaczął przeglądać coś w telefonie.

- Wróciłem pojeby - chwilę później stanął przy nas Morro. - Zapraszam w weekend Kaia i rudą. Macie zachowywać się normalnie.

- Smitha? Brata Nyi? Powiedz mu żeby ją wziął.

- Chcę się spotkać ze znajomymi a nie ogarniać ci randkę. Sama spróbuj ją poderwać.

- Idźcie się kłócić gdzie indziej.

Czasem zapominam, że Lloyd umie mówić. Tym mój brat zdecydowanie różni się ode mnie i Morro.

🎸⋆⭒˚｡⋆

an' i don't really care

if you think I'm strange

i am not going to change

w mediach "bad reputation" od Avril Lavigne

zobaczymy czy to skoncze xd