Ubrałam się w suche ubrania, bo tamte były mokre od moich łez i soków. Zeszłam na dół i stałam przed drzwiami sypialni rodziców. Słyszłam narzekania mojej mamy na mój wiek, ale kiedy wspomniała o tym że wkładałam sobie palce otworzyłam gwałtownie drzwi.
Stałam jak zamrożona wpatrując się w oczy mamy która patrzyła się na mnie jak na najgorszego ucznia w szkole. Tata miał spuszczoną głowę jakby myślał -czemu ona to zrobiła? Po co ja tu? -
Mama westchnęła i zaczeła.
-Co masz do powiedzenia? -
Nie widziałam co powiedzieć i spóściłam głowę
-Masz siedemnaście lat. W twoim wieku nigdy nie myślałam o sprawianiu sobie jakiej kolwiek przyjemności . Nie wiem po co ci to, nie rozumiem czemu masz takie poczucie masturbowania się. Czy nawet seksu....
Po usłyszeniu tych słów powinnam czuć się winna ale nagle poczułam przypływ agresji i energii żeby zbuntować się przed mamą. Bez zastanowienia zaczełam:
-Tak, mam ochotę na seks. I tylko to mi ją zaspokaja. Nie rozumiem tego ale mam już 17 lat i połowa moich przyjaciółek uprawiała już seks.
Mama zamarła. Tata popatrzył na mnie z zaskoczeniem i rzekł :
-Idź. Tylko nie rób już tego więcej...
Mama zdziwiona popatrzyła się na niego i nie skomętowała. Tata cicho otwierając mi drzwi dokończył swoje zdanie
-... Bez odpowiedniego nawilżania. -
Słyszałam jak mama zaczyna krzyczeć na tatę, ale nie chciałam tego słuchać i podreptałam szybko do pokoju.
Tego wieczoru nikt do mnie nie przyszedł. A ja nie spałam całą noc. Tylko rozmyślałam :co mnie jeszcze czeka?
