xD bcs nie pamiętam na czym sie skończyło lol. Lecę sprawdzić. Nawet nw ktora to część.
.
.
.
Żółw Diego, co poruchał to jego.
Kiedy ja to pisalem.
Ja tego nie pamiętam.
Jprd.
Dobra dalej.
Piszcie komentarze.
To ma juz 1020 słów xD.(Całość)
Chce ktos wiecej???
Zaczynam to tak troche na powaznie pisac
(tak naprawdę to nie lol)
-------------------------------------------
Pio obudził się w jakiejś piwnicy przykuty łańcuchami do ściany.Miał przepaskebjak jak piraci na wydłubanym oku. Był nagi. Miał w dupie "tego scp" który był włączony.
Widział scp-049 śmiejącego się naprzeciw niego. 049 powoli zaczął się zbliżać. Nagle Banban skoczył na scp-049 powalając go na ziemie. Piofliemu jakimś cudem udało się wydostać z łańcuchów i wyciągnąć rozpierdalacza dup. Uciekł do garderoby. Chciał się ubrać ale jedyna rzecz, która na niego pasowała to strój pokojówki. Uciekł w nim na przestanek i wsiadł do pierwszego lepszego autobusu. Wlazło za nim miliard dzieciaków pięcioletnich w niebieskich czapeczkach z wiatraczkiem. Jechał dość długo i nagle autobus (piekieł bram) się zatrzymał. Okazało się że cofnął się w czasie i jest w roku 1940.
Był w czynnym Auschwitz w którym był traktowany jako żyd. Jebanym żydowskim Auschwitz.
Okazało się że jest potomkiem Żydów więc jest żydowskim dzieckiem. Zauważył że za nim przypałętali się Banban i 049.
Plaguś postanowił stąd wyciągnąć Pio więc powybijał wszystkich strażników.
-Co jest. Co tu się znowu dzieje- Powiedział Pio.
-No wiesz~~ Przy nas zawsze coś się dzieje~~~-powiedział Banban dzwoniąc po Ubera Dr. Who aby zawiózł ich do domu Piofliego.
Dr. Who wyglądał jak 15 letnia anjme dzjefczynka.
Piofli od razu się podniecił. Ale dr. Who był obrzydzona jego zachowaniem. Wyjebał go na środek oceanu wraz z bananem a 049 zostawił sobie. Piofliemu rozwaliły się japonki więc zrzygał się na piasek bo jednak trafili na wyspę mała bez życia, nawet roślin tam nie było. Banban zrobił swoim małym tratwe którą polecieli do nowego Jorku ale okazalo sie ze pojebal kraje i trafili fo Polski
CZYTASZ
Pio x Banban
Randomprzypomnialo mi sie o tym fanarcie po prostu Tw czasami bedzie pisane jak pieciolatek dla zartu albo z nudy Albo tak randomly