Czekanie na wiadomość czy osoba, która była z tobą przez całe twoje życie, przeżyje jest najgorsze na świecie. Następną najgorszą rzeczą, w takiej sytuacji jest wracanie wspomnieniami do sytuacji, które można by było zrobić inaczej.
Dlaczego kłóciłam się z mamą, choć mogłam na wszystko spojrzeć z innej strony i może wyjść z tego bez kłótni. Dlaczego powiedziałam, że jej nienawidzę, choć to nigdy nie była prawda? Nie myślę o przyjemnych rzeczach związanych z moją mamą, a o tych samych złych, które zrobiłam i powiedziałam.
Mamę operują już trzecią godzinę. Tata nie może usiedzieć na miejscu. Wychodzi co jakiś czas i wraca z czerwonymi od płaczy oczami. Ciocia opiera się o ramie Taylera i patrzy przed siebie. Ja siedzę z głową opartą o kolana, na plastikowym krześle. Kyle jest przy mnie, ale nie rozmawiamy ze sobą. Od cioci wiem, że dziadkowie przylecą porannym samolotem, a rodzice mamy już lecą, ale podróż z Europy zajmie im więcej czasu.
Po kolejnej godzinie, drzwi, za którymi przeprowadzana jest operacja, otwierają się. Ze środka wychodzi lekarz w asyście dwóch pielęgniarzy. Wszyscy podrywam się z miejsca, a tata przybiega z końca korytarza.
– Proszę, mi powiedzieć, co z moją żoną? – Na widok rozpaczy mojego taty, kolejne łzy płyną mi po policzkach.
– Pani Coldwell przeżyła operację, jednak podczas trwania operacji wyszło sporo komplikacji. Najbliższa dwadzieścia cztery godziny będą decydujące. Zaraz przewieziemy ją na OIOM, gdzie będziemy monitorować jej stań. U Pani Coldwell wystąpiła niewydajność...
Przeżyła operacje, a to na razie jest najważniejsze.
Lekarz przekazuję informacje o stanie zdrowia mamy, a ja jestem obserwuję mojego tatę, który z całych sił walczy, by nie załamać się przy wszystkich. Gdy lekarz odchodzi, zbieramy swoje rzeczy i kierujemy się na odział intensywnej terapii. Nie możemy wejść do środka, dlatego zostajemy w poczekalni.
– Grace, jedź do domu – Unoszę wzrok na tatę, który siedzi w fotelu naprzeciwko. – Wszyscy jeźdźcie. Ja z nią zostanę.
– Nie chcę jej zostawić.
– Ja z nią zostanę. Jedź, proszę. – Tata podchodzi do mnie – Odpoczniesz, zjesz coś i wrócisz rano, dobrze? – Kiwam głowa na zgodę, bo wiem, że nie ma sensu się z nim kłócić – Odwieziesz ją? – To pytanie kieruje do Kyla.
– Oczywiście – Odpowiada chłopak bez zastanowienia.
– Odbiorę rodziców z lotnika i z nimi przyjadę – Ciocia wstaje i podchodzi do taty – Nie obiecam, że będzie dobrze, ale z całych sił będę się o to modlić – Obejmuję mojego tatę, a on odwzajemnia uścisk.
Gdy nakładam kurtkę, w środku wyczuwam telefon. Nie mam siły teraz odpowiadać na wiadomości, ale wiem, że muszę, a przynajmniej na kilka. Zrobię to w drodze powrotnej.
Żegnanym się z tata, który zostaje sam w szpitalnej poczekalni. Serce boli mnie jeszcze bardziej na ten widok. Ciocia i Taylorem zaparkowali z drugiej strony szpitala niż Kyle. Rozchodzimy się przy drzwiach.
Gdy jesteśmy w samochodzie, a Kyle włącza się do ruchu, sprawdzam telefon. Od Lydii mam szesnaście nieodczytanych widomości, ale odpisuję na trzy ostatnie.
Lydia: Kyle, napisał, że cię znalazł. Przykro mi, Grace.
Lydia: Gdybyś mnie potrzebowała, to przyjadę.
Lydia: Wiadomo już coś?
Ja: Mama przeżyła operację, teraz ważne by przeżyła noc. Jadę właśnie do domu. Pogadamy jutro.
CZYTASZ
We Found Love
Teen FictionW słonecznej Florydzie życie 17-letniej Grace było pełne radości i słońca. Jednak wszystko zmienia się, gdy jej rodzice ogłaszają, że przenoszą się do szarej i zimnej Minnesoty. Zmuszona do opuszczenia swojego dotychczasowego życia, Grace staje prze...