STORM [ZAWIESZONE]

III.

Esme

Coraz częściej słyszę głosy.

Widzę potwory.

Przychodzą tu.

Szepczą coś.

Wciąż wymawiają moje imię.

Ja oszalałam?

Moja głowa tego nie wytrzymuje.

Rozpadam się.

***

Nie mogłam spać tamtej nocy.

Miałam znów paraliż senny. Jednak tym razem był to jeden z najstraszniejszych, jaki kiedykolwiek przeżyłam.

Leżałam nieruchomo na łóżku. Jakaś nieznana siła ściskała moją szyję. Dusiła mnie. Nie mogłam nawet krzyczeć. Nie mogłam się bronić.

Potem czułam, jak coś miażdży moje ciało. Chodziło po mnie. Skakało i drapało mnie.

Jednak to, co mnie przeraziło najbardziej, to to, że miałam widoczne zadrapania na ciele. Były głębokie. Długie. Wyglądały, jakby ktoś przesuwał po mojej skórze jakimś naostrzonym nożem.

Rany pokrywały większą część mojego ciała. Głównie żebra i ramiona.

Wory pod moimi oczami coraz bardziej mnie irytowały. Nie mogłam ich zakryć makijażem, sposób z używaniem lodu również nie pomagał z usunięciem ich z mojej skóry. Wyglądałam jak trup.

- Esme! - Mia krzyknęła mi do ucha. - Ziemia do Esme!

- Boże, nie krzycz tak. - Westchnęłam, pocierając swoje powieki. - Jeszcze się nie obudziłam.

- Kobieto, jest dwunasta. - Zmarszczyła brwi. - Ty w ogóle spałaś?

- Niezbyt długo.

Przyjaciółka ścisnęła moją dłoń.

- Esme, ty się w ten sposób wykończysz. - Skupiła całkowicie wzrok na mnie. - To nie jest zdrowe, rozumiesz?

- Nie mam na to wpływu, Mia. - Wyznałam. - Naprawdę, ja już nie wiem, co mam robić...

- Słuchaj - Objęła mnie ramieniem. - może pójdziemy po lekcjach do apteki? Spróbujemy znaleźć jakieś leki na tą bezsenność.

Przytaknęłam.

- Odchodząc od tematu, - Odchrząknęłam. - jak ci idzie nauka tekstu?

- Bardzo dobrze. - Uśmiechnęła się. - Gabriel dużo mi pomaga. Ćwiczymy razem.

- Miło z jego strony. - Odwzajemniłam uśmiech. - Dziś też macie próbę?

- Mhm. - Oparła policzek o swoją dłoń, patrząc na mnie błagalnie. - Przyjdziesz?

- Jasne. - Wyszczerzyłam się.

W wyznaczoną godzinę przyszłam na próbę Mii i Gabriela.

Dziewczyna ubierała kostium w szatni. Pomagałam jej się uporać z guzikami od jej sukienki.