Choroba Hailie

186 12 5
                                    

🪻🦋 Historia jest pisana w narracji trzecioosobowej 🦋🪻

Tego dnia, gdy Vincent jak co dzień zszedł do kuchni napić się swojej czarnej kawy, nie zastał w niej swojej sześcioletniej siostry.
Zdziwiło go to, gdyż jego siostra od zawsze wstawała wcześnie.

Poszedł więc od razu do jej pokoju. Zastał w nim widok łamiący serce. Jego młodsza siostra leżała skulona na łóżku, cała się trzęsąc, a jej zaszklone oczy wpatrywały się w jego twarz z bólem i strachem.
- Vince? - zapytała zachrypniętym głosem.
- Co się dzieje księżniczko?
- Boli mnie głowa i jest mi zimno - wyjaśniła.

Vincent podszedł do dziewczynki i przyłożył jej rękę do czoła, z zmartwaniem stwierdzając, że ma ona gorączkę. Wziął więc telefon i napisał do Willa, aby przyniósł leki przeciwbólowe, a sam usiadł na skraju łóżka i zapytał:
- Boli cię coś jeszcze?
- Gardło - odpowiedziała słabo.
- Zaraz Will przyniesie ci leki, a ja teraz pomogę ci się przebrać, dobrze?
- Nie chcę, zimno mi - zapłakała dziewczynka.
- Hailie, musisz się przebrać. Jesteś cała spocona, więc będzie ci tylko coraz zimniej.

Nie zważając na jej protesty Vincent,nprzebrał dziewczynkę w czyste ubrania. Gdy skończył do pokoju wszedł Will, trzymając w rękach leki.
- Co się stało, Vince? - zapytał.
- Hailie, źle się czuję i prawdopodobnie ma gorączkę.

Will podszedł do swojej siostry i zmierzył jej temperaturę. I jak się okazało, Vincent miał rację, Hailie miała 39 stopni gorączki.
- Hailie, musimy ci dać leki, musisz się podnieść.

Gdy dziewczynka wykonała polecenie, bracia podali jej lekarstwa. Jednak nie minęło dziesięć minut, a Hailie, pobiegła do toalety i wszystko zwróciła.
Vincent trzymał dziewczynce włosy, jednocześnie głaszcząc ją po plecach. Westchnął gdy skończyła, otarł jej buzię, przytulił i zwrócił się do brata:
- Tak nic nie zdziałamy, Will przynieś proszę lekarstwo w strzykawce.
Will skinął głową i udał się do wyjścia, w momencie, w którym do Hailie dotarło co ją czeka. Zaczęła panicznie kręcić głową i płakać. Vincent widząc to, podniósł ją i przytulił kierując się spowrotem do jej pokoju.
- Hailie, musimy zrobić ci zastrzyk. Poczujesz się po nim lepiej. Nie możemy ci znowu podać syropu, bo i tak go zwymiotujesz - tłumaczył cierpliwie.
- Ale ... ja nie chcę - płakała dziewczynka.

W tym momencie do pokoju wszedł Will ze strzykawką w ręce.
Hailie widząc ją zaczęła płakać i wyrywać się z objęć brata. Vincent jednak trzymał ją mocno i stanowczo, nie pozwalając się jej wyrwać.
- Hailie...musimy to zrobić - po tych słowach pocałował ją w czoło i złapał mocniej, a Will podszedł do niej i wbił iglę w jej ramię.

Dziewczynka zapłakała głośno, a gdy Will się od niej odsunął, przytuliła się mocniej do najstarszego brata.
- Już ciii - uspokajał ją, kołusząc na boki.

Po dwudziestu minutach płaczu, dziewczynka zasnęła w objęciach brata.

C.D.N

Mała Hailie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz