#2-aby napewno sie nie znamy?

16 3 0
                                    

Nicholas Lee miał swoją egzekucje, i ta historia powinna się tu skończyć. No właśnie, powinna..
Nicholas nie był zwykłym nastolatkiem, tak jak wspomniane było w pierwszym rozdziale, ma super moce.
To nie było jego pierwsze życie, miał ich dużo więcej.
Niewiadomo jak, Nicholas zawsze po śmierci trafiał do nieba lub piekła, zależało to od tego jak sprawował się za życia, a później odradzał się na nowo tyle że za każdym razem jego ciało było takie same, z wyjątkiem małych szczegółów.
Tym razem pomińmy to, co działo się w niebie, przejdźmy do tego co dzieje się na ziemi..
__________________

-2023-
Per. Nicholas

Jest wtorek, połowa roku szkolnego, a ja wraz z moim przyjacielem Olivierem Burtonem siedzimy na lekcji Geografi. Geografi uczy nas nasz wychowawca, pan Andrew Mayers, i wsumie tylko dzięki temu zdaje, bo wsumie nigdy nie uważam na żadnych lekcjach z Mayersem bo przynudza. Olivier uważa że 3 klasa (liceum) to nie przelewki, i powinien skupić się na na nauce, ale ten rudzielec sam się nie uczy więc co on tam wie.
Jak zwykle się nie wyspałem, bo mój sąsiad robił imprezę do rana, więc znów odsypiam (a bardziej próbuje to zrobic) noc na Gegrze.

-Pssst, Nick-wyszeptał Olivier siedzący obok mnie
-Co...-wymamtotałem niewyraźnie
-Dzis ma dołączyć nowy uczeń do naszej klasy-zielonooki dalej szeptał. Podniosłem głowę z ławki kierując na niego wzrok. Odrazu po mojej minie dało się poznać że nie jestem zadowolony z faktu że ten mi przeszkadza.
-na co mi ta wiedza...?-wyszeptałem z lekką irytacją w głosie.
-bo później znow będziesz pytał: ,,Ale co ok tu robi?" Albo,,Kim.on jest"-odparł tylko tym razem już nie szeptał.

Wróciłem do leżenie twarzą na zeszycie, bo przecież tak najwygodniej, i chyba troszkę mi się zasnęło...

Per. Olivier

Znam Nicka chyba od urodzenia, jest dla mnie mega ważny, ale czasami irytuje mnie to ze on wiecznie spi, bo nie mam z kim gadać.
A tak serio, nie mógłbym być na niego zły, nie mam za co. Nigdy się nie klucimy i tak dalej.
Serio, w cholere lubię Nicka, przez krótki czas byłem w nim zakochany ALE to przeszłość.
Anyway, jestem bardzo ciekaw naszego nowego ucznia, wkońcu nasza szkoła to taka patologia, że jak ktoś tu dołącza, to serio jest mega zdziwko. Raz Nick rozwalił toaletę, a ja tablice w klasie.
Ale ogólnie sądzę że ten nowy pojawi się na następnej lekcji, bo znów mamy z Mayersem ale tyn razem wychowawczą.

___________________________________________
-NA NASTEPNEJ LECKJI PO PRZERWIE-

Per. Nicka

Odrazu po wejściu do klasy nauczyciel coś pierdolił, a ja jak zwykle go ignorowałem. Założyłem słuchawki i miałem zamiar świetnie się bawić sluchajac piosenkę ,,6:00" od Grandsona.
Włączyłem piosenkę, I gdy tylko zaczął lecieć tekst, zacząłem sobie śpiewać w głowie.

There's no difference between you and I
We share the same sunshine from the same sky
When it rains, it rains on both you and I

Gotta sink or swim, now it's do or die
It goes "#bodybag"
Toe tag
Shot in the chest
"#bodybag"
Even when I'm on my last breath

__________________

Per. ???

Tak, to ja jestem tym nieszczęśnikiem który miał dołączyć do 3a.
Nie lubię zmieniać szkół i dołączać do nowych klas.
D

laczego?
Ponieważ wiąże się to z poznawaniem nowych ludzi a bardzo Nie lubię poznawać nowych ludzi, bo nie lubię ludzi.

Kiedy stałem już przed klasą, czułem strach, stres i wiele innych emocji. Poprostu boję się być poniżanym tak jak w starej szkole.
Pomału pociągnąłem klamkę w dół i lekko popchnąłem drzwiz wchodząc tyn samym do klasy.
Zaschło mi w gardlę, Zaczął mnie boleć brzuch i bardzo trzęsły mi się ręce.
Wszyscy skierowali na mnie wzrok, a ja zacząłem czuć się jeszcze gorzej.

-Jestem Andrew Mayers, i będę twoim nowym wychowawcą. To jest wasz nowy kolega- powiedział nauczyciel, w stronę innych uczniow, miłym głosem po czym dodał:
- przedstawisz się?

Po krótkim zawachaniu wziąłem 3 głębokie wdechy i wydechy, aby jakkolwiek się uspokoić. Przeczesałem swoje brązowe włosy ręką i wkońcu po chwili niezręcznej ciszy, wydusiłem coś z siebie

-Pochodze z Kanady, mam 17 lat i nazywam się..

William...




William Smith....

Immortal Love (Gay Love Story)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz