rozdzial.2

838 2 0
                                    

Wreszcie udało się ustalić dzień spotkania. Po południu, cieply wiosenny dzień, umówiliśmy się w dużej galerii handlowej. Żadne z nas nie wiedziało co nas czeka, na co mamy się przygotować.. Żadne z nas nie znało ani zasad umysłu, ani ciała płci przeciwnej, tylko z opowiadań, filmów, ciekawość nas oboje pożerała.. Pisząc fantazjowalismy o nas trochę, może przymierzalnia, może WC, a może gdzieś indziej się udamy..

Spotkaliśmy się w hallu galerii, jej oczom ukazał się postawny, młody brunet, z zielonymi oczami, zalotnym uśmiechem, jego oczom - rudowłosa, szczupla, nieśmiała dziewczyna, z okularami.

Po krótkim poznaniu się, zaczęliśmy błądzić po galerii..

-A może tutaj wejdziemy coś przymierzyć?

Zaproponował chłopak, widząc dość drogi sklep, jednak z obszernymi przymierzalniami, drzwiami z zamkiem..

-okej, chodźmy. - odpowiedziała z uśmiechem.

Sklep był prawie pusty, wzięli kilka bluzek, koszulek, udając się do przymierzalni..

Dłoń bruneta zatrzasnęła drzwi przymierzalni, duże lustro, ławeczka, kilka bluzek, i oni..

-To którą przymierzasz ? Zapytał chłopak z zalotnym uśmiechem, siadając na ławeczce..

-Może tą..

M. wzięła z wieszaka białą prześwitującą bluzkę, zaczęła zdejmować swoją. Serce biło obojgu z zawrotną prędkością. W powietrzu było czuć nieśmiałośc, niewinność i ciekawość..
Zrzuciła szybko swoją bluzkę z zawstydzeniem, i ubrała sklepową..

-całkiem ładnie leży, ale... raczej wolę bez bluzki..

Szybko podsumował chłopak, z zalotnym uśmiechem..

M. popatrzyla się na niego, lekko uśmiechnęła, a na jej twarzy pojawiły się wypieki.
Powolnym ruchem, chwyciła za dół bluzki, I szybkim ruchem ją ściągnęła. To nie koniec, jej dłonie powędrowały na plecy, rozpinając stanik, zrzuciła go..

Jego oczom ukazały się małe piersi, ze sterczącymi sutkami..

- I jak Ci się podobają ? Wydukała M. z nieśmiałością.

-świetne są... powiedział chłopak nie mogąc oderwać wzroku od piersi.

Jego dłonie szybko powędrowały na jej ciało, oplatając cycki, a ich usta połączyły się w mocnym pocałunku, który trwał dłuższą chwilę.

Świat wokół nie miał żadnego znaczenia, obydwoje przenieśli się do innego wymiaru.

Usiadł na ławeczce, przyciągając ją do siebie. Jego usta powędrowały wprost na jej sutki, całując, przygryzając, bawiąc się nimi..
A dłonie.. dłonie pieściły brzuch chwilę, po czym zaczęły dobierać się do paska opinającego jej jeansy..

Czując jak jego usta pieszczą i ssają sutki, czuła też jak jeansy powoli z niej spadają, chwyciła rękoma jego głowę przyciskając do swoich piersi..

Spodnie spadły z majtkami, szybko się ich pozbyła odrzucając je na bok nogą, przyciągając od razu jego usta spowrotem do piersi..

Jego męskie i silne dłonie złapały jej pośladki, po czym delikatnym ruchem przeniosły się na przód jej ciała.. schodząc niżej, poczuł włosy na wzgórku łonowym, dłon poszła dalej, muskając delikatnie dobrze zarysowaną łecztaczkę, poczuła wilgoć jej przyjemności.

M. jęknęła delikatnie, oplatając mocniej jego głowę, rozchyliła delikatnie uda, czuła między nimi dwa palce, delikatnie głaszczące jej cipkę.
Jej oddech przyspieszył się i pogłębił, czuła między nogami palce naciskające na wejście, powoli i nieśmiało wbijały się w nią..

-Przestań na chwilkę. - wyszeptała trzymając jego głowę..

Pani M.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz