12 lat później
Sharp
Nikt nigdy nie wie kiedy kogoś widzi się ostatni raz. Kiedyś myślałem że będę z nią na całe życie że będę ją chronić przed tymi pijanymi pojebani, a teraz? Teraz siedzę sobie przy jej grobie i tworzę monolog ale wiem że ona nad mną czuwa i zawsze będzie to robić.
-Sharp! Musimy już iść! - Krzykneła moja żona na co szybko pożegnałem się z Destiny i pognałem do Laney. Czy bałem się swojej żony? Pfff....boję się nadal.
Ale nie jest jak ona...nie jest jak destiny..moja kobieta idealna dziewczyna którą kochałem całe życie. Ale to nie wypaliło, każdy kiedyś będzie musiał się przyzwyczaić że jego lub jej połówki nie ma już na świecie.
Nawet jeśli to bardzo bolało musiałeś się z tym pogodzić i zacząć od nowa by nie czuć się przytłoczoby całe życie i nie stać się tym kim została moja matka.
CZYTASZ
this has never ended well [ 18+]
Teen Fiction|•FRAGMENT•| -Sharp.... - powiedziała dziewczyna z przerażeniem w głosie jakbym zabił jakiegoś pieprzonego króla. -No co? Zagadałem tylko do tej Destiny.... - Przerwałem bo przypomniało mi się jej nazwisko. -Hawtrone...przypominam że ten który zbli...