Rozdzial 1

97 7 1
                                    

-Kolejny wspaniały dzień... -westchnęłam.Wczoraj odbył się ostatni dzień lata a od dziś zaczęła się codzienna rutyna związana ze szkołą.
Szybko wstałam ,ubrałam się i stanęłam w drzwiach salonu :
- Cześć Colin . Podwieziesz mnie do szkoły ? Westchnęłam patrząc na uśmiechniętą twarz mojego brata .
-Jasne , bierz kurtkę i wychodzimy .
Ja i mój brat od roku mieszkamy sami.Nasi rodzice wyjechali do Niemiec do pracy a nas mieli ściągnąć tam na samym początku wakacji , ale ani ja ani mój brat nie mieliśmy na to najmniejszej ochoty .
Wsiedliśmy do samochodu. Zamyślona przyłożyłam policzek do okna i patrzyłam na spadające krople.Zamknęlam oczy.Po 5 minutach byliśmy na miejscu . Podniosłam głowę i zobaczyłam wielki napis na budynku ,,Liceum Tambris" . Do lekcji mieliśmy jeszcze 10min więc wszyscy pobiegli się ze sobą przywitać .
Szłam długim korytarzem ,kiedy nagle usłyszałam za sobą znajomy krzyk:
-Alice!!!Jak dobrze cię widzieć!!!
Była to moja przyjaciółka Bella.
Rzuciłam się jej na szyje .
-Bell!Jak dobrze cię widzieć ! Mam ci tyle do powiedzenia musimy spotkać się po szkole!!!
-OK! A teraz chodź szybko do sali bo zaraz się spóźnimy.
Stanęłyśmy przed salą numer 210 i obie westchnelysmy w tej sali przez dwa lata uczyła nas pani Clain.Jest najgorszą wiedźmą tego świata ! Nikt a nikt jej nie lubi.Lubi?to za mało powiedziane ,nienawidzą jej.
Jak zwykle usiadłam w ostatniej ławce . Prymuski już od godziny czekały w ławkach , i tak to na nic ;) Ona nienawidzi dzieci. Po chwili do klasy wszedł Jake , mój najlepszy przyjaciel. Ja ,on i Bell przyjaźnimy się od lat.
Szybkim krokiem usiadł obok mnie. Uśmiechnęłam się i powiedziałam :
-Dobrze Cię widzieć !!! :)
-Ciebie też! ;)
Zaczęła się lekcja .Do sali wkroczyła stara wiedźma wraz ze swoją mapą. Już na sam początek obudził się w niej monitoring , wyciągnęła szyje , zmrużyła oczy i powoli zaczęła patrzeć na każdego z nas . Nie minęła minuta a zawoła : Mike! Do odpowiedzi !
Z uśmiechem na twarzy zaczęła dyktować mu co ma zrobić . Wyłączyłam się po słowach ,,wymień".
Ze plecaka wyjęłam małą kartkę i narysowałam na niej Clain .Zamiat głowy miała do szyji przyczepiony globus . Parsknęłam śmiechem. Zgadnijcie kto to zauważył ...

,,A teraz ,witam w rzeczywistości "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz