Czy życie układa proste scenariusze? Czy każda decyzja jaką podejmiemy, okaże się tą właściwą? Zawsze byłam pewna w stu procentach. Byłam pewna wszystkiego, ale kiedy chodziło o niego, to zawahałam się, zwątpiłam w słuszność swoich decyzji.
Chciała...
Już z góry chciałabym zadedykować tę krótką historię dziewczynom z GrupaNOS
Dzięki Wam samo pisanie staje się przyjemnością, a nie przymusem.
Zapraszam też do tych wspaniałych osóbek, które też biorą udział w wyzwaniu. Z pewnością znajdziecie u nich coś dla siebie i też przeczytacie wspaniałe historie. Zwłaszcza te, które wiążą się z zakończonym już wyzwaniem.
Jeszcze parę słów ode mnie, zanim zagłębimy się w historię, którą ja napisałam na to wyzwanie.
Miałam kiedyś ambicję napisać książkę w tym klimacie. Założyłam drugie konto na Wattpadzie JemmaSimpson, żeby z niego publikować. To było kilka lat temu, gdy jeszcze publikowałam "Stay with me". Nie chciałam mieszać fan fika z innym gatunkiem, więc stwierdziłam, że zacznę od zera. Założyłam nowe konto na świeżo założony mail.
Sprawy tak się potoczyły, że rozpoczęłam publikację kilku pierwszych rozdziałów, ale je wycofałam, gdy przeszła mi ochota na Wattpada. To odcięcie od tej platformy trwało dość długo, bo kilka lat.
Los tak chciał sobie ze mnie zadrwić, że straciłam dostęp do tego konta, bo nie pamiętałam oraz nie zapisałam maila i hasła, a bez tego nie mogłam się zalogować i ustalić nowe hasło. Miałam tam zapisane chyba dwa rozdziały tej książki i nigdzie indziej jej nie zapisywałam. To był początek historii, który bardzo mi się podobał razem z opisami i dialogami, ale to przepadło.
Pamiętam jedynie jej fragmenty i zarys historii, na jaki wtedy wpadłam. Pamiętam fundament historii i jej kwintesencję, co było na moją korzyść, bo pisząc tego dość długiego shota miałam bazę, z której czerpałam inspirację. Ostatecznie i tak wyszła zbyt długa historia i żeby lepiej się czytało, podzieliłam ją na cztery części i zakończenie.
W ostatnim czasie próbowałam odzyskać dostęp do tego konta. Niestety w procedurach nie byłam w stanie napisać jakie trzy historie mam w bibliotece i w draftach, bo prócz jednej napisanej częściowo historii i "Stay with me" w bibliotece nie było nic innego, a przynajmniej nie kojarzę, żeby było coś więcej, więc nie mogłam potwierdzić tego, że to ja jestem właścicielem konta.
No ale się nie poddaję, poniższa historia o nieco innym tytule niż pierwotnie, jest skróconą wersją tego, co chciałam przekazać w tamtej książce i mam nadzieję, że przypadnie Wam ona do gustu.
Nie przedłużając już, zapraszam Was do czytania i odsłuchania piosenki na samym końcu, która przypomniała mi o tej sytuacji i zainspirowała do napisania tego one shota <33
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
UWAGA!
Ciężkookreślić przeciwskazania i wypunktować, co jest zawarte w tej krótkiej historii, żebyniezdradzać zbyt wiele, ale chciałabym Was ostrzec, że mogą pojawićsiętreści, które mogą wzbudzać wiele, silnych emocji i z którymi czytelnik możesię utożsamić, a to może spotęgować reakcję. Jeśli więcjesteś osobą wysoce wrażliwą, to zalecam ponownezastanowieniesię czy chcesz przeczytać to opowiadanie. Kontynuujesz czytanie na własną odpowiedzialność.
Nie przedłużając, zapraszam do czytania i przesłuchania piosenki na samym końcu!
