Stwierdziłam że sobię pogram w GTA V bo myślałam że tobiasza nie ma w domu. Gdy tak robiłam sobie napad na jubilera moim ukochanym franklinkem, wbił Tobiasz:
- Co ty robisz mała dziwko!
- ups...
- POWIEM TACIE
- proszę nie... zrobię wszystko..
- wszystko?...w takim razie na kolana i do pana
Wiedziałam o co mu chodzi, nie chciałam bo wiedziałam że nie mył się od tygodnia ale nie chciałam mieć PRZEJEBANE u deriego więc uklękłam przed nim i zdjęłam mu spodnie. Nagle przed ryj wyskoczył mi jego pyton. Wzięłam go do ryja i zaczęłam ssać.
- dziweczko było nie tykać mojej gry.
***
-no już możesz wstać- powiedział -
I wara od mojego gta pizdo
- no już nie zesraj się
- znów chcesz się dusić?
- NIE!
- NO WŁAŚNIE