Prolog: Mroczna Wizja

2 0 0
                                    

Krew kapała na ziemię, a medyk klanu Wody usłyszał przeraźliwy krzyk.

- Na klan Żywiołów! - wrzasnął budząc się.

- Co się stało, Arbuzowe Futro? - spytała jego uczennica Słoneczna Łapa.

- Miałem wizję - odpowiedział nadal wstrząśnięty medyk.

Wyszedł z legowiska i skierował się prosto do legowiska przywódcy.

Wiśniowa Gwiazda musi się o tym dowiedzieć! - pomyślał.

Czasem zrzędliwa przywódczyni drzemała teraz w legowisku z mchu. Arbuzowe Futro już miał wychodzić, nie chcąc jej nie pokoić, gdy Wiśniowa Gwiazda powoli otworzyła oczy.

- Arbuzowe Futro? - kotka była zaskoczona obecnością kocura o tak późnej porze.

- Wiśniowa Gwiazdo stało się coś strasznego... - zaczął.

Medyk opowiedział o całym przeraźliwym śnie, z jego oczu bił strach. Natomiast kotka o wyjątkowo ciemnym, rudym futrze patrzyła wstrząśnięta na przyjaciela.

- Co to oznacza, Arbuzowe Futro? - zapytała patrząc przed siebie.

- Nie...Nie wiem tego - zająkał się rudy kocur - ale na pewno nic dobrego - dodał.

- Dopiero odbudowaliśmy klan... - westchnęła przywódczyni - Te nie kończące się problemy! - narzekała.

Arbuzowe Futro wrócił do swojego legowiska, lecz żaden z przyjaciół nie zmrużył oka tej nocy .

Wojownicy:Przedświt ZagładyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz