Pov: Wiktoria
Wszystko było zamglone i niewyraźne. Łzy płynęły ciurkiem po mojej twarzy, od około piętnastu minut, bez przerwy.
W: Dlaczego? — Wyszlochałam — naprawdę jestem, aż tak niewystarczająca? — Chłopak wzdychając pokręcił głową.
P: Nie Wiktoria i błagam nie obwiniaj siebie, to nie jest Twoja wina. Po prostu... — Zawiesił się, tak jakby nic więcej nie mogło mu przejść, przez gardło.
W: Po prostu co? — Syknęłam szorstko, ocierając mokre policzki. W końcu, zmusił się do spojrzenia w moje przekrwione, spuchnięte oczy.
P: Po prostu straciłem uczucia, ja... Nie kocham Cię już — i w tym momencie, moje serce zostało wyrwane, podeptane i wyrzucone gdzieś daleko.
Płacz ustał, a ja patrzyłam się tępo w ścianę obok bruneta, próbując przetworzyć to, co się przed chwilą stało. Patryk przyszedł do mnie i stwierdził, że musimy zerwać. Myślałam, że mnie zdradził i żałuje, a to bym wybaczyła. Jednak nie, życie lubi być okrutne.
P: Przepraszam Wiktoria... — Wyszeptał z twarzą schowaną w dłoniach — nigdy nie chciałem Cię skrzywdzić... — Zaśmiałam się chamsko, nadal płacząc.
W: Ale to zrobiłeś — odparłam zimnym głosem — jak zwykle nic nie chciałeś, i nic nie zrobiłeś celowo, wszystko dzieje się przypadkiem — zatrzymałam się na chwilę, ale i tak nie przemyślałam tego co zaraz powiem — jedynym przypadkiem, jaki widzę, jest brązowowłosy facet, o nazwisku adekwatnym do jego zachowania, stojący przede mną!
On nic nie odpowiedział, po prostu opuścił nasze mieszkanie, trzaskając drzwiami. Super, zostałam sama z moimi popieprzonymi myślami. Zaczęłam się zastanawiać, co zrobiłam źle, dlaczego on tak nagle stracił uczucia? Przecież jeszcze niedawno było wszystko okej. Nie wyobrażam sobie życia bez niego, skoro on jest tak jak pierdolone powietrze, bez którego nie mogę oddychać. Kocham go, cholernie go kocham, ale muszę się pogodzić z tym, że to już koniec. Nie ma dla nas szansy, prawda? To już nasze drugie rozstanie...
***
Hejoooooo!! W końcu opublikowałam moją kolejną książkę i jest ona tym razem o shipie WikaxPatryk, w przeciwieństwie do reszty o Bartonii (Do których serdecznie zapraszam i cieplutko polecam ten ship 😝)
Po prostu poczułam potrzebę napisania takiej książki, bo ostatnio jakoś zatęskniłam za ich związkiem. OCZYWIŚCIE SZANUJĘ TO, ŻE WIKA JEST TERAZ Z PRZEMKIEM, A PATRYK Z KINGĄ.
W każdym razie, mam nadzieję, że dobrze się przyjmie i jak wam się spodoba tooo... Możecie zostawić gwiazdkę, ale nie zmuszam!!
CZYTASZ
Może jest dla nas szansa? | Kartonii&Mortalcio
FanfictionWiktoria i Patryk są świeżo po rozstaniu. Chłopak radzi sobie całkiem nieźle, po przecież to on stracił uczucia i łatwiej mu jest się, od niej odciąć emocjonalnie. Dziewczyna za to jest wrakiem człowieka. Jednak czy po miesiącach role się odwrócą?