prolog

2 2 0
                                    

Nienawiść do siebie była czymś co mnie zabijało, powoli kawałek po kawałku niszczyło mnie i moją duszę. Niektórzy winę tego co się wydarzyło położą na barki kogoś kto tak naprawdę był moim największym ratunkiem, ale doskonale wiem że temu wszystkiemu byłam winna ja, bo to ja byłam największą zmorą własnego życia. Osobą która życzyła mi najgorzej, nienawidziła mnie najbardziej a w szczególności sprawiała mi największy ból. To wszytko było tylko i wyłącznie moją winą.

Bo czasem przeba zapomniećOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz