Przeprowadzka

109 5 6
                                    

       Siedziałam na kanapie i czekałam jak mama wróci z pracy. Spojrzałam na zegar 17:03 .

- Ehh Jeszcze godzin-a wstałam i udałam się do kuchni. W sumie skoro mam pół godziny to czemu by nie upiec jakiegoś ciasta? Sprawdziłam czy mam wszystkie składniki. 

- Upiekę Szarlotkę jest to ulubione ciasta mamy- powiedziałam sama do siebie. Znalazłam w Internecie przepis i zabrałam się do roboty

X_X X_X X_X X_X

        Zajęło mi to z 40 minut razem z pieczeniem pokroiłam ciasto i już chciałam dzwonić do mamy, kiedy będzie ale ona wpadła do mieszkania jak oparzona.

- Mamo co się stało?- zapytałam przestraszona  

- Nic córciu, Co tak pachnie?- chciała zmienić temat ale ja się nie dam 

-  Ja to widzę Mamo...Co się dzieje?- powiedziałam

- Musimy się przeprowadzić -powiedziała na jednym wdechu 

- Serio??? dlaczego na początku nie chciałam mi powiedzieć?

W sumie to cieszyłam, że się przeprowadzamy nasz dom jest bardzo mały. 

- Bałam się jak zareagujesz- powiedziała niepewnie

- Jak się bałaś? przecież od dziecka marze o przeprowadzkę-powiedziałam

- Ehh Nie wiem- powiedziała

-A kiedy się przeprowadzamy?- zapytałam

- Jutro rano i lecimy do Pensylwanii-powiedziała

- Okej to ja idę się spakować- tak jak powiedziałam tak zrobiłam

Poszłam do pokoju wzięłam moją walizkę i do niej włożyłam: ubranie, bieliznę, kosmetyczkę z zawartością, książki, szkicownik, laptopa. A do mniejszej torby: słuchawki, dokumenty ,jedzenie, picie.

Postanowiłam się położyć spać bo jutro pewnie muszę wcześnie wstać 

Westchnęłam ciężko

Przebrałam się w piżamę i położyłam się spać. Myślałam chwilę o życiu ale padnęłam z wycieńczenia

X_X X_X X_X X_X

    Rano stałam dosyć wcześnie bo o piątej rano. Zeszłam na dół z moimi walizkami i poszłam do kuchni zrobić płatki z mlekiem na śniadanie. Gdy skończyłam jeść w tym momencie przyszła do mnie mama. Mruczała sobie coś pod nosem ale nie zwracałam na nią uwagi.

Mamy zamówiła taksówkę i pojechaliśmy na lotnisko. Jechaliśmy dobrą godzinę

X_X X_X X_X X_X

Wylądowaliśmy na miejscu poczułam inny zapach powietrza niż dotychczas w Polsce. Nie nacieszyłam się zbyt długo bo mama chwyciła mnie za rękę i wyszliśmy z jakiegoś auta po chwili zorientowałam się że to było taxi. Jechaliśmy pół godziny

Pan wysadził nas pod Wille. Otworzyłam buzię z wrażenia nie wiedziałam że mamy miała tyle pieniędzy nie byliśmy jakoś bogate ale najwidoczniej od dzisiaj jesteśmy.....

X_X X_X X_X X_X

Mama oprowadziła mnie po całej Willi razem z pokojem. Pokój był w odcieniach białych i czarnych ( zdjęcie pokoju będzie na dole ) na dodatek będę chodzić do szkoły prywatnej, a mundurek mam w garderobie.

Po prostu super

Rozpakowałam całą walizkę po czym usiadłam na łóżku i zaczęłam czytać książkę. Nie mogłam się skupić na książce, więc odłożyłam ją na półkę. Postanowiłam że pozwiedzam okolicę, więc zeszłam na dół gdzie zobaczyłam mamę oglądającą coś w telewizji.

-  Idę pozwiedzać okolicę- powiedziałam

- Zostań w domu zaraz zrobi się ciemno- nalegała mama

- mamo jest siedemnasta godzina ciemno robi się dopiero 4 godziny- powiedziałam i wyszłam

Włączyłam Google maps i wyszukałam jakąś kawiarnie. Szczęście miałam tylko 10 minut.

Patrząc się w telefon i nie zauważyłam że na kogoś wpadłam.

- Patrz chodzisz łamago- powiedział jakiś debil

- spierdalaj- powiedziałam wkurzona

- Kurwa wiesz kim jestem?!- powiedział wkurwiony 

Wtedy na niego spojrzałam Ehh typowy ✨Bad Boy✨ chce się przed kolegami popisać

- Odpowiadaj!- kurwa co za debil

- Tak wiem kim jestem- powiedziałam znudzona ale oczywiście go okłamałam bo jak by inaczej 

- No i to ja rozumiem - powiedział dumny?

- Idiota- mruknęłam ale chyba za głośno bo cały czerwony się zrobił szczerze wyglądał jak pomidor

I kurwa po co się odzywałam. przerzucił mnie przez ramie i gdzieś szedł 

- Zostawisz mnie w spokoju- powiedziałam bardzo spokojnie jak na mnie 

Jestem Oazą spokoju kochani.

- Hah myślisz, że tak łatwo Ci odpuszczę?-raczej stwierdził niż zapytał 

Kopnęłam go w jego czuły punkt on od razu mnie pościł ja jak normalny człowiek udawałam, że nic się nie stało i poszłam dalej w stronę kawiarni....

-----------------------------------------------------------------------------

Siemaaaa pierwszy rozdział wlatuje 

rozdziały będą wlatywać 3 razy w tygodniu mogą się też pojawiać nie systematycznie, więc od razu was przepraszam 

sturbuję pisać rozdziały dla was długie dziękuje wam serdecznie za wszystkie gwiazdki i komentarze do zobaczenia ❤️❤️❤️

656 słów

Pomysły-------------------->

Krytyka---------------------->

Opinie---------------------->

papa

❤️❤️❤️❤️

sorry za błędy

zd pokoju:

zd pokoju:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Co gdyby..... || Rodzina MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz