-Pech-

11 1 0
                                    

15.04.2023

Siedziałam na krześle przy stole tuż obok Paula i Lotte. Moja przyjaciółka bez przerwy wzdychała, co strasznie mnie denerwowało.

- Co się stało? - Zapytałam w końcu na co brunetka podniosła głowę.

- Nic takiego - odpowiedziała obserwując widoki za oknem.

Blisko szkoły stało duże drzewo i podczas słonecznych dni wszyscy chronili się pod nim przed słońcem. Lecz teraz padał deszcz, co zdarzało się zdecydowanie częściej niż słońce.

- Wiesz że nam możesz powiedzieć wszystko? - Zapytał Paul patrząc na smutną przyjaciółkę.

- Czemu Michael nie chodzi do tej szkoły? - Odpowiedziała pytaniem na pytanie.

-Przecież wiesz, że chodzi do prywatnej - Powiedział Paul za zmarszczonymi brwiami.

- Uśmiech! - Krzyknął ktoś i nim podniosłam głowę usłyszałam dźwięk zrobionego zdjęcia.

Podnieśliśmy głowy i ujrzeliśmy blond włosy największej suki w mieście. Lotte przewróciła oczami i kontynuowała rozmyślanie.

- Miłego oglądania siebie na moim profilu - powiedziała Victoria i odeszła klikając coś w telefonie.

Pośpiesznie wyjęłam telefon i weszłam a profil blond kurwy. Czekałam chwilę aż ujrzałam nasze zdjęcie. Moją minę na tym zdjęciu lepiej zostawić bez komentarza, serio. Za to Charlotte wyszła zajebiście z resztą jak na każdym zdjęciu. Paul wyglądał jakby był o co najmniej dziesięć lat starszy w złym słowa tego znaczeniu. Zjechałam w dół by zobaczyć tytuł co oczywiście miało być gorsze od zdjęcia, jak zawsze.

Pov: twoja klasa to żule

@Torres.1 nie widzę tam ciebie Vic

Spojrzałam na komentarz i zaśmiałam się cicho.

- Co cię śmiejesz? - Zapytał znudzony Paul.

Podałam swój telefon chłopakowi, a on spojrzał na zdjęcie i zmarszczył brwi, ale potem jego wzrok napotkał komentarz, i również się zaśmiał.

- Chcecie pójść do klubu? - Zapytała w końcu Lotte z chwilowym podekscytowaniem, które musiałam niestety zniszczyć.

- Nie mogę. Matka mnie zabije. - Uśmiechnęłam się smutno.

- Dwa miesiące temu cię nie zabiła - zaśmiał się Paul.

Posłałam mordercze spojrzenie blondynowi.

- Bo się nie dowiedziała. - Gdy zobaczyłam że chłopak już otwiera usta kontynuowałam. -I nie piłam.

- Spoko, ale ja idę - powiedział Paul uśmiechając się do brunetki.

- Dobra to piszę do Michael'a. - Uśmiechnęła się Lotte i wyjęła telefon.

CHARLOTTE TAYLOR

Siedzieliśmy w moim ulubionym klubie nawet dobrze się bawiąc, gdy ja musiałam wpaść na najgłupszy pomysł w życiu, a mianowicie: śledzenie Victorii Torres. I to właśnie przez to kilka minut później zamiast pić drinki przeszukiwaliśmy wszystkie jej media społecznościowe by wiedzieć gdzie aktualnie jest.

- Mam ją! -Krzyknął Michael i wyciągnął w moją stronę telefon.

Spojrzałam na zdjęcia Vic w towarzystwie Asher'a i Liam'a. Większość zdjęć była ustawiona, lecz nie można zaprzeczyć, że dziewczyna ma talent do robienia zdjęć. No chyba że nam.

- Czy to jest w parku? - Zdziwił się blondyn wskazując na zdjęcie Liam'a i Victorii z butelkami wina w dłoniach.

- Chyba tak - potwierdziłam i ruszyłam w stronę wyjścia. - Idziemy.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 3 days ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

They will make everything pleasantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz