Retrospekcja Kiry

8 3 0
                                    

Stałam przed wejściem do kościoła, w pięknej kremowej sukni. Czekałam na ten dzień odkąd skończyłam 18 lat. Akari dwa dni później mi się odwiadczył w miejscu, w którym się poznaliśmy po raz pierwszy. W parku z jego znajomymi pijąc. Siedział wtedy sam. Nie interesowali się im, wszyscy byli na tyle pijani, że patrzyli na siebie. Mój rozsądek pozwolił mi wtedy zapytać czy wszystko okej. Wtedy zaczęliśmy rozmawiać razem. A później, przez te 4 lata zawiązała się między nami cudna więź.
Ojciec wprowadził mnie do kościoła. Gdzie przed ołtarzem stał on. I płakał. Zawsze płakał kiedy działo się coś pięknego. Gdy zapytałam się czy będzie moim chłopakiem, kiedy oświadczał mi się i teraz. W tak pięknym momencie. Kochałam go i to było jedyne co chciałam czuć w tym momencie. Miłość.
Cała ceremonia odbyła się bez przeszkód, wesele, choć skromne to w najbliższym gronie. Podobało mi się to.

Sergeant Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz