Usiadłam na swoim miękkim białym łóżku i otworzyłam książkę. Kochałam stare wydania książek , bo miały w sobie wyjątkową aurę. Usłyszałam stukot w szybę mojego balkonu. Podniosłam się i podążyłam w stronę okna.
Było już grubo po dwudziestej drugiej , a za oknem panowała otchłań ciemności. Odsłoniłam biało - złotą zasłonę i popatrzyłam za okno. Nie dostrzegłam nikogo na ogrodzie , a na balkonie panowała ciemność.
Rzuciłam się na łóżko i wróciłam do dalszego czytania. Usłyszałam huk , który doszedł z balkonu, a następnie uchylające się drzwi balkonowe. Ujrzałam mężczyznę ubranego całego na czarno. Przestałam oddychać , a plecy oparłam o zagłówek.
- Czy ty myślisz , że jestem seryjnym mordercą ? - Zapytał ze śmiechem. - Gdybym chciał cię zabić , zrobiłbym to w bardziej tajemniczym miejscu.
- Nie wyglądasz przerażająco Christian - odpowiedziałam siadając po turecku. - Co cię sprowadza do mojej komnaty ?
- Stęskniłem się - odparł opadając obok mnie. - ,,Romeo i Julia"[1] ? - zapytał podnosząc książkę.
- Zostaw to. To klasyk , który kocham czytać - odrzekłam z irytacją. - Powinieneś go przeczytać może byś zmądrzał.
- Nie uważasz , że ta książka to przedawniony niewypał ? - Zapytał przeglądając strony. - Nic pożytecznego w niej nie ma.
- Nie jesteś najwidoczniej duszą romantyczną - odpowiedziałam wzruszając ramionami. - To książka o prawdziwej nieszczęśliwej miłości , a bohaterowie w niej zapłacili za tą miłość najwyższą cenę.
- Co uważasz za romantyczne w ich miłości ? - Zapytał patrząc mi prosto w oczy.
- To , że obydwoje poświęcili bardzo wiele tej miłości - odparłam wpatrując się w jego hipnotyzujące oczy. - Scenę , która robi na mnie największe wrażenie to scena balkonowa. Chłopak najpierw wkradł się dla niej do ogrodu ,a potem mówi wszystko co leży mu na sercu. Gdyby go przyłapano ich miłość by się skończyła.
- Jestem taki jak on - odpowiedział a jego kącik ust drgnął. - Też wspiąłem się dla ciebie przez balkon. To wystarczająco romantyczne ?
- Nie. - Odparłam odsuwając się i poczułam jak moje plecy przylgnęły do oparcia. - Między nami nie ma takiej więzi romantycznej , jaka pomiędzy tymi kochankami była.
- Czyżby ? - Zapytał zbliżając się do mnie. - Moje zdanie jest zupełnie inne.
- Odłóż tą książkę - powiedziałam łapiąc jego ramię. - Ona jest dla mnie warta miliony.
- A co mi zrobisz jeśli jej nie odłożę ? - zapytał odciągając dłoń trzymając w niej książkę - No dalej Hamilton. Co mi zrobisz ?
- Zrzucę cię z tego balkonu , z którego przyszedłeś - odpowiedziałam z pewnym siebie uśmiechem. - Uwierz mi , że jestem do tego zdolna.
- Nie miałabyś odwagi - odparł pokręcając głową. - Spadlibyśmy i zginęli we dwoje , a tego byś nie chciała.
- Wierz mi , że ja bym się uratowała - odpowiedziałam odsuwając się. - To wszystko co chciałeś ?
- Nie. - Odparł z uśmiechem. - Chciałem zapytać czy idziesz już spać ?
- I tylko tyle ? - Zapytałam przewracając oczami. - Nie idę. Przerwałeś mi czytanie.
- Idź spać gwiazdko - powiedział siadając na łóżku. - Czeka cię ciężki dzień.
- Codziennie mam ciężkie dni , a daje radę - odparłam wpatrując się jego oczy. - Czemu tak ci zależy żebym poszła spać ?
CZYTASZ
,,That's my princess"
RomancePierwsza część serii ,,The mystery" !!! ,,Każdy element układanki ma swoją unikatową wartość". Księżniczka Astoria Hamilton od zawsze miała bajkowe życie , o którym pragnęła każda mała dziewczynka. Miała kochająca rodzinę , perfekcyjnych przyjació...