Na lotnisku

79 2 2
                                    

Dotarłem już na lotnisko, samolot do miasta w którym mieszkała sharon leciał za 20 minut a ja nie mialem biletu. Wtedy wpadłem na (nie)genialny pomysł. Jakiś typo poszedł do toalety i zostawił swoją walizkę przy drzwiach, dlatego spuściłem wszystkie jego rzeczy w kiblu a ja wszedłem do niej i sie zamknąłem. Nie wiem jakim cudem się nie skapneli. Gdy miałem już isc na taśmę, wyjrzałem przez mały otwór do oddychania.
Otóż właścicielem lub walizki do której wszedłem był... MULTI!! Nie dowierzałem, jakim cudem akurat musiałem wpaść na niego. W walizce było trochę duszno i makijaż mi sie trochę zmył, ale dało się przyzwyczaić, najważniejsze było to, żebym ocalił sharon przed laleczką czike.

Nawiedzona laleczka czuke(straszne)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz