Złapanie

58 1 0
                                    

Wylądowalismy już w miescie w którym mieszka sharon, Multi wziął walizkę w której się znajdowałem i ją odłożył po czym poszedł do toalety. Był to już mój czas żeby uciekać ale ten cholerny zamek się zaciął.
-Kur zapiał!-krzyknąłem w myślach.
Nie zdążyłem wyjść z walizy i multi zabrał mnie niczego nie świadomy. Zamówił on ubera i jechaliśmy nim około 20 minut po czym wysiadł. Było już dosyć późno i było już prawie ciemno. Przez moją małą dziurkę wyjrzałem że idzie on w stronę... Domu Sharon?!
-Co? Czemu on tam idzie, on zna Sharon?-pomyślałem
Multi wszedł do domu bez pukania ani dzwonienia dzwonkiem jakby był u ciebie obijając mnie przytym wchodząc po schodach do wejścia.
-Siema Multi!- powiedział ktoś nieznajomy
-No siema!
-W tamtą stronę zapraszam
Multi zabrał walizkę i poszedł w strone sypialni. W pokoju były troche dziwne odgłosy, jakby ktoś się dusił lub dławił, dopiero po chwili ogarnąłem że to była Sharon. Wyjrzałem przez dziurkę w walizce po czym zobaczyłem Sharon przywiązaną do  krzesła z taśmą na ustach.
-I kolejny do kolekcji- powiedział Multi z łobuziarskim uśmiechem.
Ogarnąłem o co mu chodzi dopiero jak gwałtownie otworzył walizkę.
I tu cie mamy jellyfruciku!
Zanim zdążyłem krzyknąć nieznajomy wstrzykknął mi coś w ramie poczym zasnąłem.

Nawiedzona laleczka czuke(straszne)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz