12

10 1 0
                                    

Spałem sobie i nagle Lorelei do mnie zadzwoniła.

- HALO? - powiedziała rycząc

- co ci?

- Suyin nie wrócił!

- no to dzwoń na milicje!

- nie!

- czemu?

- bo to jest niezgodne z fabułą!

- ok.

Poszedłem do jej haupy.

- no co

- guwno! Szukajmy go!

I wtedy mnie olśniło.

- czekaj.

Wybrałem numer do Vini, ale ta nie odbierała. Została mi jedyna nadzieja - autor.

- halo? Autor?

- czego. - bardziej powiedział niż zapytał

- KIRWWA AUTOR GDZIE VINI!

- pewnie torturuje Suyina

Pobiegłem do jej gabinetu a tam...

- NIC CI NIE PWOIEM PARUWO DETA! - powiedział Suyin przywiązany do krzesła, a obok Vini z pistoletem i ubraniami z działu dziecięcego.

- stój! - powiedziałem.

- aha

- ja się w nim...

- wiem!

- skąd?!

- śledziłam was, a te babcie to były Lorelei i Eunji

- AHA! Wypuść go!

- nie!

I wtedy użyłem ulta i go uwolnilem.

- omg dy zy ky Eun!1!!1!1!1! - powiedział Suyin

- mhm

- ej a zostaniesz moim boyfriendem?

- ok.

Mafija Vini • Sun (Suyin x Eun)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz