UWAGA!!! Rozdział zawiera elementy samookaleczenia i myśli samobójczych. Czytasz na własną odpowiedzialność
Ludzie powiadają, iż życie składa się z etapów
- narodziny
- dzieciństwo
- edukacja
- znalezienie pracy
-wyjście za mąż lub ożenienie się
- urodzenie lub spłodzenie dzieci
- emerytura
- śmierć
Pierwszy oraz ostatni etap są nieuniknione. Drugi powinien się zgadzać. Trzeci i czwarty również, ale nie przez każdego jest przestrzegany. Ale etap piąty i szósty? Czy naprawdę każdy musi wziąć ślub lub posiadać potomstwo? Czy ludzie przestaną to traktować jako obowiązek? Czy każdy jest jakąś pieprzoną marionetką? Tego dnia poczułam się właśnie jak kukiełka w rękach innych.
16-naste urodziny Huntera, mojego młodszego brata. Nasza mama z tej okazji postanowiła zaprosić całą rodzinę. Miałam jednak nadzieję, że tego dnia nie będą w niej uczestniczyć trzy znienawidzeni przeze mnie członkowie rodziny. Ale czy mi kiedykolwiek dopisywało szczęście? Siedząc naprzeciwko mojego kuzynostwa – Charlotte i Vespasian'a, rozmyślałam nad tym, czy lepszym pomysłem nie było pojechać z London do Los Angeles. Myślę, że to byłaby lepsza opcja niż siedzenie tu z tym „idealnym" kuzynostwem, które zaraz się o coś przypierdoli. Charlotte Mayfield to blondynka z błękitnymi oczami. Ubrana w biały sweterek oraz długą, czarną spódnicę prezentowała się nienagannie. Na jej szczupłych nogach znajdowały się czarne rajstopy, natomiast włosy związane w ulizanego koka. Vespasian Mayfield to brunet z brązowymi oczami. Niby są bliźniakami, a podobieństwa wcale nie widać. Chłopak ubrany w granatową koszulę i beżowe spodnie. Byli piękni. Nikt o zdrowych zmysłach nie mógł zaprzeczyć. Jednak ich charakter był paskudny, co mogło mieć związek z wychowaniem przez babcię Georgine – matkę mojego taty. Rodzice Charlotte i Vespasian'a zginęli w wypadku samochodowym. Babcia zdecydowała, że weźmie ich pod swoją opiekę i „wychowa na porządnych obywateli". Rodzeństwo wyrosło na porządnych katolików, lecz także na ludzi bezwstydnych, dwulicowych, niemoralnych i podstępnych. Można by podać wiele synonimów opisujących ich paskudny charakter
Babcia Georgina Margot Mayfield była najgorsza. Ubrana w żółty żakiet oraz tego samego koloru spodnie. Jej krótkie, siwe włosy, zakrywał miedziany kapelusz.
- Hazel. – usłyszałam piskliwy głos Charlotte, przez który miałam ochotę zwymiotować. – Co słychać u Jasona? Dawno go nie widziałam.
Podniosłam wzrok z talerza, aby spojrzeć na zadowoloną blondynkę. Po mojej lewej stronie, Hunter zaczął ksztusić się kurczakiem, którego przygotowała nasza mama. Chłopak podobnie jak ja, wkurzył się na słowa blondwłosej suki.
- Kto to Jason? – spytała babcia Georgina, patrząc zła na mojego brata.
- Chłopak Hazel. – powiedziała uśmiechnięta Charlotte, a ja spojrzałam na nią jak na debilkę. W sumie to nią była. Już chciałam się odezwać, gdy nagle odezwała się ta stara rura.
- Chłopak? – krzyknęła. – W tak młodym wieku? Czy ty oszalałaś Hazel.
Westchnęłam i przewróciłam oczami na słowa mojej babki. Otworzyłam usta aby się odezwać ale znowu odezwała się ona.
Anastasia i ty na to pozwoliłaś!? – znów krzyk, który tym razem był skierowany w stronę mojej mamy.
- A co w tym złego? – spytała moja rodzicielka.
CZYTASZ
Spójrz Na Mnie, Hazel
Novela JuvenilHazel Emilia Mayfield. Zwykła nastolatka, która jako jedyna szuka swojego przeznaczenia. Dziewczyna bez pasji, planów na przyszłość oraz gubiąca się w rytmie codziennego życia. Jednak pewnego dnia poznaje dziewczynę, która wywraca jej świat do góry...