Cornel całą noc pisał z Alexem i wstał zmęczony, ale nie żałował. Dzisiaj była sobota i chłopaki mieli razem iść do kina na horror.
Alex przyszedł po Cornela i razem poszli do kina. Alex kupił duży karmelowy popcorn oraz dwie puszki Sprite i poszli szukać swoich miejsc. Kiedy na ekranie pojawiła się straszna scena Cornel się przestraszył i wtulił w Alexa. Chłopak ogarnął jego blond włosy z czoła i delikatnie go pocałował. Film się skończył i chłopaki poszli do domu Alexa.
Cornel położył swoją głowę na klacie Alexa, a Alex zaczął rozmowę.
- Robiłeś 'to' kiedyś?
- Co? - Cornela zdziwiło to pytanie.
- No wiesz... seks.
- A, n-nie.
- A chciałbyś?
- No w sumie to t-tak. - odparł lekko skrępowany Cornel.
- Chcesz to zrobić teraz, ze mną?
- Możemy spróbować…
Chłopaki się rozebrali, Alex pomógł ściągnąć spodnie Cornelowi, następnie Cornel się położył a Alex delikatnie go rozciągnął, żeby nie bolało. Nie chciał mu zrobić krzywdy, Alexowi naprawdę zależało na Cornelu i mocno go kochał, a jeszcze rok temu nie pomyślałby że może zakochać się w chłopaku.
Alex zrobił swoje, a Cornela zalała fala przyjemności i chłopak cicho jęknął.
- Podoba ci się? - Spytał Alex.
- T-tak, przyjemnie.
Oboje doszli w tej samej chwili, położyli się i Cornel zasnął a zaraz za nim brunet.
Pierwszy wstał Alex i poszedł zrobić śniadanie, naleśniki z owocami i nutellą i zaniósł je do łóżka. Włączył serial i zjedli, a później poszli na spacer.
Później Cornel wrócił do siebie i nic ciekawego się nie działo. Reszta dnia minęła im spokojnie.
