To było w jakiejś restauracji gdy dosłownie CAŁA rodzina świętowała te urodziny ( to było całkiem nie dawno )Ja: *Jem arbuza*
Ja: *Zastanawiam się co się stanie jak zje się skórkę od Arbuza*
Ja: *Jem skórkę od arbuza*
Moje myśli: Ej dobre zjem jeszcze jedną
Ja: *Zjadłam już 2 ze skórką*
Ja: *Pytam się brata* Ej Oskar skurki od arbuza są jadalne?
Brat: Nie specjalnie a co?
Ja: ...
Brat: *Patrzy na mnie jak na idiotke* Sara
Brat: Czy ty zjadłaś skurke od Arbuza
Ja: Może
Brat: Jezu Sara