4

316 13 0
                                    

Lamine:
Gdy dziewczyna weszła do mojego domu siedliśmy obydwoje na kanapie a moi koledzy próbowali odpalić fife oczywiście nie dawali sobie sami rady spytałem

-może wam pomogę?

-Nie ty siedź grzej swój tyłek na tej kanapie i daj starszym działać-powiedział Portugalczyk

-Wypraszam sobie ja mam zaledwie 18 lat a ty 25 to ty tutaj kolegi jesteś starszy ja jestem młody mam przed sobą całe życie a ty umrzesz w połowie jego-powiedział Hector na co ja i dziewczyna się zaśmiaiśmy

Gdy tak siedzieliśmy i czekaliśmy jak chłopaki skończą usłyszałem ciche kroki schodzące po schodach dziewczyna obok mnie popatrzyla się w ich stronę nie wiedząc co to ja wiedziałem doskonale i chciałem przez to zabić chłopaków.
Był to mój młodszy brat Keyne który powinien spać. Chłopiec podszedł do mnie patrząc na moich towarzyszy i cichutko spytał

-Lami (bo tak mnie nazywa) mogę siedzieć z tobą miałem koszmar i mnie hałasy obudziły

Popatrzyłam na chłopaków którzy patrzyli się z wzrokiem poczucia winy że go obudzili. Odwróciłem wzrok na chłopca i powiedziałem

-chodź popatrzysz jak twój brat wygrywa z tymi pacanami

Uśmiechnołem się i wziołem go na kolana. Dziewczyna obok mnie patrzyła się na mojego brata i powiedziała do mnie

-Jaki on jest słodki

-Keyne poznaj moją przyjaciółkę Maje-przedstawiłem chłopca dziewczynie a on delikatnie się do niej uśmiechnęł

-Kurcze czyli mogłam wziąść Laurę jakbym wcześniej wiedziała że taki kolega tutaj jest-powiedziała uśmiechając się do mojego brata

-kogo?-spytałem nie wiedząc o kogo chodzi

-Laura to moja najmłodsza siostra jeszcze jest Klara, i przed wyjściem tutaj Laura zatrzymała mnie czy może że mną jechać ale nie zgodzilam się bo myślałam że się będzie nudziła-wyjaśnila

Przytaknołem jej i zacząłem z nią rozmawiać o jakiś głupotach po 10 min zrezygnowany João powiedział

-Dobra Lamine pomóż nam

-Dobra idę- jednak popatrzyłem na dziewczne i spytałem-przetrzymasz Keyne na chwilę

- pewnie- powiedziała z uśmiechem

Podałem dziewczynie brata i podszedłem do chłopaków.  Gdy zobaczyłem w czym jest problem popatrzyłem się na nich jak na debili i powiedziałem

-Kurwa wy idoci telewizor nie jest podpięty do prądu

-Hector-zaczol Felix- wiedziałem że jesteś debilem ale żeby pojebac kable

- Ja jestem debilem? KURWA JA ?- mówił Fort- to ja mówiłem żeby najpierw telewizor włączyć a potem grę ale nie pan João śmierdząca gemba Felix powiedział że będziemy na wyłączonym włączać grę

I tak się stało Portugalczyk który się poczuł urażony rzucił się na chłopaka i zaczęli się bić. W tym czasie popatrzyłem się na Maje ktora odwróciła mojego brata by nie widział tych debili którzy biją sie po podłodze.

Nie wytrzymałem i musiałem im powiedzieć

-wiecie co może przypilnujcie mi brata a ja z Mają pójdziemy po jakieś gry

Chlopaki się zgodzili a ja poszedłem z dziewczyną po gry gdy weszliśmy do pokoju spytałem dziewczyny

-może weźmiemy monopolu?

-spoko a masz jakieś karty?-spytała patrząc na mnie

Gdy tak spojrzała ja zapatrzyłem się w jej piękne niebieskie oczy które teraz wyglądały jak szare. Nie mogłem oderwać wzroku od nich jednak dziewczyna gdy nie odpowiadałem ockneła mnie pytając

Wygram dla ciebie || L.YOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz