☆Perełka Mafii☆ Roz.1

25 2 2
                                    

Rozdział 1
Pierwszy dzień

Pierwszy dzień na uczelni. Tata mówił, żeby się ubrać nie jak zwykle czarną miniówkę i obcasy, tylko trampki i koszulkę ze spodenkami. Gdy tylko to usłyszałam już mi się nie podobało w tej szkole.

Kamila!!!!- krzyknęła Rosaline

Co?!?! - również krzyknęłam.

Nie co tylko słucham. Zejdź i zjedz coś - odpowiedziała z frustracją.

Nie zamierzałam się jej słuchać. Nie była moją mamą tylko macochą. Dawno temu mama umarła w wypadku samochodym i tata znalazł sobie nową dziewczynę.

Zaczęła iść do mojego pokoju, już otwierała drzwi kiedy wskoczyłam do łazienki i puściłam wodę w umywalce.

Co robisz? - zapytała

Eee biorę prysznic, chcę dobrze wypaść w pierwszym dniu szkoły - skłamałam jej.

W szkole

Gdzie on jest? - próbowałam znaleźć syna dawnego wspólnika taty.
Mój tata poszedł za niego do więznienia, a on później nie dał mu ani grosza.

O to chyba ten - szepnęłam do siebie podchodząc do niego.

Cześć - powiedziałam uśmiechając się. Miałam nadzieję, że nie wyglądało to sztucznie.

Eee cześć, my się znamy? - zapytał ze zdziwieniem.

Nie, nie znamy się. Mam na imię Kamila. Nie znam tu nikogo, a Ty wyglądasz na miłego chłopaka.

Eee Serio? - zaczął się jąkać.

A wygląda jakbym żartowała czy co? - powiedziałam stanowczo.

Noo okej, mam na imię Leo - nabrał pewności siebie.

Na wykładach usiedliśmy razem.
Gdy skończyliśmy zapytałam go czy nie idziemy na lody do sklepu nieopodal.

Nie mam pieniędzy przykro mi, może kiedy indziej - powiedział ze smutkiem.

A Twój tata nie ma pieniędzy? Widziałam jak cię przywiózł drogim autkiem.

Powiem Ci coś w tajemnicy. Mój tata kiedyś był wspólnikiem mafiozy. Miał na imię Bruno.

Ciarki mnie przeszły kiedy usłyszałam imię mojego taty, ale dalej odgrywałam swoją rolę.

I co się stało? - pytałam ciekawsko.

Bruno poszedł do więznienia za jakąś akcje a mój tata wziął całe pieniądze.

Dlatego ma takie auto? - dalej brnęłam w kłamstwa.

Nie tylko auto, także wielką willę z basenem i gosposią, która robi wszystko za niego. Wielki garaż na kod gdzie trzyma 6 aut i losuje sobie butelką jakim autem tego dnia pojedzie - mówił z fascynacją.

To czemu ci nie da trochę pieniędzy?- zapytałam

Mówi że nie może mi dać, bo zaczął oszczędać, bo już prawie się mu skończyły ale to tylko ściema. W sumie to nie wiem czemu, ale nie myślę tak o tym, bo już i tak wiem że nie da.

Przykro mi - na serio żal mi się zrobiło

No dobra ja stawiam- dam mu te pieniążki na gałkę lodów

W domu

Dzień dobry- powiedziała głośno Rosaline

Cześć- odpowiedziałam tak samo głośno jak ona

Jak Ci poszło? - zapytała

No okej, wykładowcy mnie polubili- wymieniałam ziewając

Nie o to mi chodzi - syknęła

A , no zaprzyjaźniłam się z nim i kupiłam mu lody. Krótko mówiąc ufa mi, bo powiedział mi o sytuacji jego taty i mojego. Uważa to za tajemnicę.

No i dobrze, grzeczna dziewczynka- powiedziała chichocząc przy tym

Rosaline, kochanie nie śmiej się z mojej córki - powiedział tata idąc w naszą stronę

Oj już dobrze misiu, żartowałam- powiedziała

Jak poszło? -automatycznie mnie zapytał.

Dobrze- odpowiedziałam krótko i zwięźle. Tata lubił jak tak odpowiadałam.

Krótko i zwięźle- był zachwycony

Już późno idziemy spać , misiu co myślisz?

Zaraz pomyślę, ale ty Karmelo idź spać.

Mam na imię Kamila nie Karmela-poprawiłam go. Często się mylił, nie wiem czemu.






















☆Perełka Mafii☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz