Depresyjne posty

34 8 3
                                    

Chciałam to napisać...ale jeśli ktoś to czyta to oznacza to tylko tyle, że głupio postanowiłam kliknąć publikuj. Jednak odpowiedzialności za czytanie spoczywa na czytelniku który nie posłuchał się tytułu.

Zacznijmy od tego że jest 23: 15 a mnie naszło na rozkmienie Wattpada albo bardziej ludzi, więc sorki za błędy.
Więc. Ludzie tu są cudowni. I tak jak w pełni zgadzam się z akcją ratowania Wattpada, jak i z tym co podałam love_ksiazki i inni którzy poruszyli temat depresyjnych postów (w tym ja)
Pomimo że zgadzam się z tym wszystkim to, mam swoje ale.

Ja na prawdę rozumiem osoby piszące te posty. Ja rozumiem osoby z problemami. Co ja będę owijać w bawełnę i dzielić na jakieś grupy czy coś.

Podzielę tylko posty na dwie grupy, te dla atencji i te wołające o pomoc.

-⭐-Te pierwsze.
Nikt ich nie pochwala. A dlaczego? --

No cóż, dlatego że wprowadzają w błąd, i osoby które piszą takie posty nie zawsze w tej chwili potrzebują pomocy czy mają załamanie tylko szukają atencji. Ale tu uwaga jest podpucha, jak tej atencji nie dostaną to dopiero zaczyna się problem.

Taki prawdziwy problem, wyobrazimy sobie że mamy słaby dzień taki na maksa słaby. Wszystko się sypie, do tego problemy które są ale często przytłumione wychodzą na światło dzienne. Chcemy poczuć że jesteśmy dla kogoś ważni, że nie możemy przegrywać walki ze samym sobą bo ktoś z drugiego końca świata się załamie gdy się dowie. Piszemy post, że nie mamy siły już żyć. Liczymy na pocieszenie, że ktoś w nas wierzy.
Dostajemy atencję która pomaga nam przetrwać i daje siły.

Tylko że ludzie się zmartwili, nie wiemy czemu, przecież nam pomogli już nam lepiej. Piszemy że jest już super.

Uważane jest to za wymuszenie atencji...

I dopiero w tym miejscu jest problem.

Ja wiem, ja wiem że to jest tylko jeden sceny który wymyślam w dodatku ja po 23. Wiem. Ale czy jest możliwy ?
Oczywiście.

Kontynuując.
My prosimy o atencję. A ktoś z drugiego końca świata o nas się martwi, sam zaczyna odczuwać brak sił.

W tym momencie druga osoba jest narażona na swoje własne problemy.

Dlatego APEL.

W ATENCJI NIE MA NIC ZŁEGO, ALE SFORMUŁOWANIE WIADOMOŚCI JEST BARDZO ISTOTNE.

NP.

Zamiast " ja już nie daje rady..." Napiszmy. " Miał*m kiepski dzień, nic nie idzie po mojej myśli, jakieś pomysły jak sobie poprawić humor? "

Według mnie lepsze. Ale podajcie swoje propozycje.

-⭐-Druga grupa postów to wolanie o pomoc. --

Depresyjne posty, te tak zwane wyżalanie.
Ktoś ma problemu, pisze o tym chce się tym podzielić. Porozmawiać. Chcę żeby inni wiedzieli i nie było obojętni.

Wyobrazimy teraz sobie sytuację.
Mamy pewną myśl.
Starszą.
Coś może odebrać nam życie, a my chcemy by tak się stało.

Piszemy o tym, po chwili jest masa odpowiedzi, części że atencja, części się martwi a jeszcze inni piszą. "mam tak samo" "rell"

I teraz co zrobić? No przecież właśnie zmartwiliśmy masę osób, reszta powiedział że to dla atencji, a jeszcze ktoś napisał że ma tak samo. Komuś sprawiliśmy przykrości, ktoś właśnie nas obraża a jeszcze ktoś inny czuję to samo a mu nie możemy mu pomóc.

Ostatecznie wracamy, przepraszamy i co dalej? Nasze problemy nie znikły, tak jak i myśli. Ale jesteśmy, czasem coś napiszemy jakiś smutny post albo nie albo udajemy najszczęśliwszych na świecie, przynajmniej nikogo nie zmartwimy, nikt nas nie obrazi i a ktoś kto ma tak samo może poczuje się lepiej jak przeczyta jakiś pozytywny post. Taki stan nie trwa długo i wszystko się powtarza.

I co teraz ?
Ja sugeruje psychologa. To żaden wstyd prosić o pomoc.

Oczywiście jest to kolejna moja opinia z mojego punktu widzenia.

Teraz jeszcze tylko notka dla obu grup.

To, że potrzebujemy pomocy to nic złego. To że chcemy czuć że dla kogoś jesteś ważni, to nic złego. To że mamy problemy to nic złego.

-⭐---Ważne ---⭐-
Znacie procedurę z terenem w samolocie?
Jeśli nie to spisze na pomoc.

Na przykładzie rodzica z dzieckiem, w razie takiej potrzeby gdy trzeba założyć te maski. To najpierw zakłada ją rodzic, a potem zakłada maskę dziecku. Dlaczego? Jak macie komuś pomóc w momencie kiedy sami potrzebujecie pomocy?

Tak tod ział też w przypadku gdy ktoś pisze "mam tak samo"
Druga osoba od razu współczuję i chce pomóc. No ale jak ? Przecież najpierw musi założyć maskę sobie. I dopiero wtedy może spróbować pomóc.

Oczywiście zdarzają się osoby które nie chcą pomocy, nie chcą martwić innych, albo ci mam nadzieję się nie dzieje- oszukują że mają problemy.
Nie znam zamiaru takich osób, pewno chodzi o atencję co z kolei oznacza że takie osoby mają problemy ale bardziej chodzi o brak uwagi której przecież każdy potrzebuje.

W każdym razie.
Ja bardzo wszystkich proszę o wyrozumiałość ❤️

Wiem że Wattpad to nie platforma do pocieszania, ale umówmy się, jeśli to ma pomóc drugiej osobie to czy nie lepiej by napisała a nie zrobiła głupotę?

Staram się szanować każdą opinię na każdy temat dlatego jak macie coś do powiedzenia to komentarze stoją otworem. Proszę jednak o szacunek.

Dodatkowo, wydaję mi się że dobrze było by też wspomnieć jak reagować na każdy rodzaj postów na takie smutne tematy.

Po pierwsze ma spokojnie, zrozumiałe jest że ktoś się martwi o inną osobę ale na spokojnie. W tym przypadku tak jak z maskami najpierw my potem druga osoba.

Tylko jeśli czujemy się na siłach porozmawiać o problemach proponumy to.
Nawet jak wiemy czego się spodziewać to często jest to szok gdy dowiadujemy się np. o tym że ktoś się rani.

Proponujemy rozmowę z psychologiem otwarcie mówiąc że nie czujemy się kompetentni do takich rozmów ale chcemy też pocieszyć i pomóc.

Dobra czasem jest też odwrócenie uwagi, rozmowa o czymś mało ważnym.

I znów to tylko moje zdanie is postrzeżenia spisane chwilę przed północą.

Cóż.... dobranoc ⭐

Opis Mówi WszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz