rozdział 15: lemon demon

14 2 3
                                    

Jakby ktoś nie wiedział to co się dzieje w tym rozdziale jest w połowie wymyślone przeze mnie a w połowie przez KosiarkaSpalinowa60L
W jego książce o Marku i chinczyku jest wyjaśnione z jakich przyczyn dzieją się rzeczy w tym rozdziale i w przyszłych
Także polecam przeczytać jego książkę przed tym rozdziałem. Nie musi być koniecznie cała ale przynajmniej 10rozdział. To tyle, zapraszam do czytania

Robux kard: wfy debfile
Kris: czego O KURNA
DLACZEGO DOM SIE SPŁONOŁ
*Demony latają wokoło domu*
Kris: ZA JAKIE GRZECHY
Lemon demon: zjem twojom matkę
Kris: jak ja matki nie mam

Lemon demon: a to sorka Znaczy się to zjem ci psa Temi: nie wasz się pedofiluRobux: ale wy wiecie że ja się powoli duszę tutaj w piwnicy płononcej co niesasn: nikt cię nie lubi czy tak czy takRobux kard: 😭Travis Scott: a zdisowac cię?Kris: drejka...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lemon demon: a to sorka
Znaczy się to zjem ci psa
Temi: nie wasz się pedofilu
Robux: ale wy wiecie że ja się powoli duszę tutaj w piwnicy płononcej co nie
sasn: nikt cię nie lubi czy tak czy tak
Robux kard: 😭
Travis Scott: a zdisowac cię?
Kris: drejka se disuj
Travis: bap
BF: bap
Lemon demon: bap
Kris: co tu się kurna dzieje
BF: bap
Lemon demon: rap batul
Okej więc
...
Co ty tu robisz
Ksiądz: ja ?
Kris: nie, ksią-
Nieważne
...
Travis: uciekłem z forntajta bo ... Widzisz te szczeliny w niebie?
Kris: ta
Travis: to są tak jakby portale między wszechświatami i wgl
Kris: więc chcesz mi powiedzieć że ludzie czy nieludzie mogą przychodzić do Katowic z innych wszechświatów ?
Travis: w punkt
Kris: a jak mamy to powstrzymać ?
Jakąś armią księdzy egzorcystów
Travis: okej, słuchaj dzieciaku
Z tych szczelin wyleciało 6 magicznych gumowych kaczuszek
Kris: proszę nie...
Travis: więc trzeba je wszystkie znaleźć
I.. i pójść do takiego specjalnego miejsca żeby powstała z tych kaczuszek GIGA-KAKA🤯
Kris: ale poco
Travis: no ona pozabija te złe demony
Łącznie z tymi szczelinami. 
Kris: pozabija szczeliny?
Travis: ... No tak mniej więcej
Kris: no spoko
Lemon demon: tak właściwie to widziałem takom kaczuszkę więc ją za dałem do basenu na moim dachu
Kris: wy demony macie baseny na dachach?
Travis: nie
Kris: ty skąd wiesz
Travis: przez parę miesięcy żyłem jedynie z pieniędzy które dawał mi taki jeden dealer za dzienne mordowanie demonów w świecie co wygląda prawie identycznie jak ten twój tylko że ... Bardziej jak piekło
Więc no👍bap
Kris: czemu bap
Travis: bo czemu nie ?
Kris: a no wsm
Kris: no to daj nam te kaczkę
Travis: to nie takie łatwe
Steve Minecraft: mogę pomóc
Kris: jak
Steve: bo ty się debilu nie podbudujesz pod niebo
Kris: ale poco
Travis: no żeby iść do jego świata
Kris: robi sens 
No to... Na co czekamy?
Steve: stójcie na jednym bloku co ja
*Nie da się*
Kris: my przynajmniej mamy kolizję debilu
Steve: a więc idzie tylko jeden z was
Kris: ja mogę
Travis: niee! A co jeśli ci się nie uda... To bardzo niebezpieczny świat...
Kris: wszyscy ztamtond som tu
Travis: no to narka
Kris: narka
*Kris stanął obok steva*
Steve: podskakuj
Kris: ok
*Kris i Steve podbudowali się do nieba
Kris: jak długo jeszcze...
Steve: już chwila
*Budują się dalej*
Steve: zmarnowałem już 5staków dirta
Kris: no i co
Steve: no i gówno
*Kris i Steve budują się dalej*
Kris: okej, teraz wystarczy tylko skoczyć i będziemy tam
Steve: ja nie idę
Kris: ok.
*Kris wskoczył do szczeliny*
*Kris jest w piekle*
Charlie hazbin hotel: witaj w moim hotelu!! Przyszedłeś tu po odkupienie?
Kris: no nie p8e4dól !
Charlie: coś nie tak?
Mały pomarańczowy: dawaj czekoladkę
Charlie: czekoladkę???
Mały pomarańczowy:

Bumpa dumpa dombadi du adabade dibidadu Kris: bierz ją! *Mały pomarańczowy gryzie Charlie w nogę*Charlie: aaaaa!!! Ooookwhsjsbdjs!!Weź go!! Weź go!!Kris: w6pi3rdałaj🖕*Kris wyszedł z hotelu🗿**Kris szuka domu lemon demona* No gdzie to k7r2a jest

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Bumpa dumpa dombadi du adabade dibidadu
Kris: bierz ją!
*Mały pomarańczowy gryzie Charlie w nogę*
Charlie: aaaaa!!! Ooookwhsjsbdjs!!
Weź go!! Weź go!!
Kris: w6pi3rdałaj🖕
*Kris wyszedł z hotelu🗿*
*Kris szuka domu lemon demona*
No gdzie to k7r2a jest.
Przynajmniej w tym świecie mogę przeklinać. Tak jakby bo ... Wiadomo to jest książka bez przekleństw więc czy tak są zamazane w pewnym sensie
*Kris szuka w gooogle jaki jest numer do Travisa scotta*
*Kris dzwoni pod numer*
Pizza: halo pizzeria u Fryderyka
*Klik*
Kris: nie ten numer...ups.
*Kris dzwoni pod numer sasna*
sasn: no co tam
Kris: podaj mi do telefonu lemon demona
sasn: ok.
*Kris czeka*
*Mija 30sekund*
Kris: sasn... Gdzie ty jesteś
sasn: już już
Kris: GDZIE JESTEŚ
sasn: ehhhhhhhhh
*Mija kolejne 30sekund*
Kris: CO TY ROBISZ
sasn: SRAM JAKBYŚ CHCIAŁ WIEDZIEĆ
Kris: JAK SRASZ JAK NASZ DOM SIE SPALIŁ
sasn: krzaki.
Kris: SKOŃCZ SRAĆ I DAJ MI LEMONA DO TELEFONU
sasn: TO NIE TAKIE ŁATWE JEŚLI KLESZCZ CI PO DUPIE CHODZI
Kris: JA CZEKAM
*Mija minuta*
Kris: SAAAAAAAASSSSSNNN!!!!!
sasn: już się podcieram już już. Y-yuh!
Kris: japie4d9ł3
*sasn wychodzi z krzaków*
*sasn upada na ziemię bo go boli dupa*
Travis: s-sasn?
sasn: eeayyh...
Travis: co ty do diabła robisz
Diabeł: ja nic
Travis: nie ciebie pytam
Diabeł: 🖕
Travis: 🖕👅
*Diabeł znika*
*Przychodzi fredi fazber z pistoletem*
Travis: co do cukierka ty tu robisz
Cukierek: ktoś mnie woła?
*Travis zabiera pistoleta frediemu*
*Travis strzela w cukierka*
Cukierek: ohh....
*Travis zaczął jeść cukierka*
Trawis: sasn, jeżeli się nie podniesiesz nie będzie cukierka
sasn: no dobra przekonałeś mnie.
*Sasn podaje telefon Lemon demonowi*
*Sasn i Travis jedzą cukierka*
Kris: halo?
Lemon: no co tam mordo?
Kris: gdzie ty do ćh7ją mieszkasz???
Lemon: kwiatowa 10
Kris: spoczko loczko
Sprawdzę na gugyl maps gdzie to jest
Lemon: pamiętaj , basen na dachu
Kris: uwierz da się zapamiętać
Lemon demona: dobrze wiedzieć
*Klik*
*Kris szuka tego adresu na gugyl maps*
Kris: czekaj bo to kurna w jakimś tam Gniewkowie. To nawet nie tutaj, dobra może ktoś mi... Zapomniałem że nikogo tu nie ma ...
Hej! Chyba widzę jakiś basen na dachu!
*Kris wszedł do tamtego domu*

Kris: Co tu koń robiKoń: hau hau Kris: spoko*Kris wszedł na dach wspinając się po koniu*Okej mamy basen

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kris: Co tu koń robi
Koń: hau hau
Kris: spoko
*Kris wszedł na dach wspinając się po koniu*
Okej mamy basen... A w nim kaczuszka!
Jeeeejjj!!!
Okej teraz powrót ...
*Kris poszedł spowrotem  do hotelu*
Kris: siema pomarańczowy
Pomarańczowy: siema
*Kris wchodzi spowrotem do szczeliny*
Kris: już jestem, Steve
Steve:supcio 👍
Teraz się trzymaj bo usuwam bloki pod nami
Kris: spoczko
*Kris i Steve są już na dole*
Kris: Hej Travis!
Travis: masz???
*Kris wyjął kaczkę z kieszeni*
Travis: no i świetnie, daj mi ją. Schowam w gacie
*Kris dał travisowi kaczkę*
*Travis wsadził kaczkę w gacie*
(1011 słów)

MAGICZNE ŻYCIE KRISA DELTARUNE:✧MAGICZNY GRUBY PAN✧Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz