- co? - zapytałam
Will wplątał sobie palce we włosy spuszczając głowę.
-czy ty naprawdę poznałaś Rihana Mitchella? - przeniósł na mnie spojrzenie
- no tak, ale to było przypadkiem! - broniłam się
Brat przycisnął sobie palce do grzbietu nosa i zacisnął powieki.
- jak mogłaś poznać go przypadkiem?
- no wracałam ze sklepu i na niego wpadłam, a on mi powiedział, że wyglądam jak kret! - fuknęłam
- dobra nie ważne - uniósł ręce w geście poddania
- czemu w ogóle masz taki problem o to? - spytałam
Podszedł do mnie i złapał mnie za ramiona.
- posłuchaj... - zaczął - to Rihan Michel, znam gościa bo się kolegujemy. On jest... - podrapał się po karku - urokliwy na swój sposób?
- to było pytanie czy stwierdzenie?
- po prostu jest dziwny. Koniec pytań. - ruszył w stronę łazienki
Chwilę potem dostałam wiadomość od Charlotte. Był to screen profilu Michella na instagramie. Przez chwilę się wahałam, ale stwierdziłam, że nie mam nic do stracenia, weszłam na konto chłopaka i pierwsze co rzuciło mi się w oczy to ogromna ilość obserwujących. Ponad 4 miliony. Ostatnie zdjęcie, które opublikował przedstawiało widok z balkonu, a dokładniej miasto nocą. Nigdy nie było mi dane ujrzeć czegoś równie pięknego ponieważ zazwyczaj nie potrafiłam długo wytrzymać bez snu. Byłam tym typem osoby, który jest w stanie zasnąć zawsze i wszędzie, czy to w dzień kiedy na dworze jest ciepło i większość korzysta z ładnej pogody, czy to na podłodze, krześle, a nawet w wannie. Mogłam zasnąć dosłownie wszędzie jeśli najdzie mnie na to ochota, co również wiązało się z tym, że potrafiłam chodzić wcześnie spać i zawsze na nockach odlatywałam jako pierwsza. I nie, nie oznaczało to, że wstawałam o bladym świcie, a wręcz przeciwnie, miałam tendencje do późnego budzenia się, na przykład o jedenastej. No coż, chyba cierpię na nadmierną senność.
Przeglądałam fotografie zamieszczone przez chłopaka tak długo aż mój brat nie opuścił łazienki. Kiedy ten moment nastał od razu do niej weszłam, wzięłam prysznic, umyłam zęby, założyłam piżamę i swoje super zajebiste kapcie z minionkami. Wiem bardzo poważnie jak na osiemnastolatkę. Weszłam do pokoju, położyłam się na łózku i odczytałam wiadomości z grupy z dziewczynami.
Charlotte.Taylor: @Raya_Anderson zaobserwowałaś Rihana na instagramie?
Natalie_Williams: ej no właśnie Lie podobno ci wysyłała jego konto
Raya_Anderson: nie zaobserwowałam, ale przeglądałam profil. Rozumiecie, że tym ma ponad 4 milony obserwujących?!
Charlotte.Taylor: no proste, w końcu jest on najbardziej znanym chłopakiem w Nowym Orleanie.
Nic nie odpisałam, zamiast tego wyciszyłam grupę aby dźwięk przychodzących wiadomości mnie nie irytował. Wyszłam z pokoju w celu pójścia do Willa
- Jezu mam już dość - schowałam twarz w dłoniach
- mnie też jest cię miło widzieć - odparł ze sztucznym uśmiechem - czego masz dość?
- dziewczyn. Odkąd zobaczyły, że idę w Rihanem nasze rozmowy tyczą się głównie jego - wyjaśniłam
- mhm. Wiesz co? Może idź już spać, dobrze ci to zrobi - podszedł do mnie i zaczął wypychać z pokoju - dobranoc - dodał gdy już byłam poza sypialnią. Zamknął drzwi zostawiając mnie na korytarzu.
CZYTASZ
Love in New Orleans
RomanceRaya Anderson jest pół rosjanką pół amerykanką, w wieku 14 lat razem z rodzicami przeprowadziła się do Nowego Orleanu. Spotyka tam Rihana Mitchella, jak później się okazuje chłopak jest przyjacielem jej starszego brata, który na wieść tego, że dziew...