chapter 8

1 1 1
                                        

znalazłyśmy sie z benztruck w jakichs lochach które wyglądały bardziej jak kanały? zastanawialam sie czy Beata próbowała przez to nas nazwać szczurami.

spojrzałam na benz, ona na mnie, i kiwnelysmy glowami w tym samym czasie, wstajac z dup na nogi i ruszając w jedyny korytarz, do którego mogliśmy pojsc.

Wieksozsc trasy spedzilismy w ciszy, nawet nie wiedzac co powiedziec... nie, to bardziej tak, jakbym nie chciala tego powiedziec. zrozumialam, ze teraz albo nigdy. wzielam gleboki wdech i wydech.

bentruck, jak już to wszystko się skończy... – zatrzymałam się i cala zarumieniona zakrecilam glowa. – Nie, nieważne.

benztruck wygladala na ciekawa ale nie kwestinowala dalej. te lochy byly chyba naprawde kanalami bo wyszlismy z nich latwo i wrocilismy do tej komnaty w ktorej byla beata ....

– BEATA – wykrzyknela benz , tym razem tuz obok drzwi. chyba nie ma pod nimi zapadni?? – BEATA ROZWIAZMY TO JAK LUDZIE-

– jesu co sie drzesz!!! jesteś moim ex nie masz prawa glosu. – beata sie obrocila na swoim krzesle obrotowym i na niej siedziala doslownie bogumila jak jakis kot????? pojecia nie mialam co sie dzieje ale spodziewalam sie ze odpowiedzi dostane wiecej od bogumily niz od beaty.

uum... bogumila??

– no co laska? tyle sie wlekliscie w tych kanalach ze boze.myslalam ze moge wam zostawic moja laske ale widocznie nie. z reszta juz nie jesteście tu potrzebni. beatka zrozumiala ze juz na zostawic benztruck wiec zostawcie moja laske.

aha! Aha! Acha! Oki! Wszystko jest juz jasne. ja i benz zostalysmy wykopane z wiezy, i tak sie na siebie spojrzelismy.... i wybuchlysmy smiechem. matko, nawet smiech miala boski. musialam to powiedziec, teraz albo nigdy!!!

– benztruck .....ja..... – ugryzlam sie w jezyk. a co jeeli nie odwzajemni moich uczuc...? a co jesli...

– spokojnie. nigdzie nie uciekne. wyslucham cie do samego konca y/n.

– .....benztruck.... - zarumineilam sie jeszcz e barfziej i wzielam gleboki wdech. – benztruck ja.... JA CIE  KOCHAM!!!!!!!

od razu jak wypowiedzialam te slowa benztruck mnie mocno przytulila, a ja szybko ten uscisk odwzajemnilam.

– Ja ciebie tez......  Y/n, ja ciebie tez kocham.

Kontynuowalismy nas uscisk i czulam sie tak bezpiecznie ....beata juz nam nie przeszkodzi- wroc, nic nam juz nie przeszkodzi.....mozemy byc razem !!!! Bylan taka szczesliwa.....

kocham cie ...... - powtorzylam cichutko wtulajac swoja twarz w jej ramie

- ja ciebie tez ....


KONIEC ..................


......??????????

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 27, 2024 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

benztruck x y/nOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz