Chwilę po tym jak wróciliśmy do swoich domków, oczywiście nasz nauczyciel zawołał nas na kolację, gdy ja już się przebrałem w piżamę, naprawdę? Ale on ma wyczucie czasu. Westchnąłem i starałem się znaleźć jakąś bluzę, długą i dużą, żeby choć trochę zakrywała mi nogi, ale nic, wziąłem tylko jedną którą została dziś zmoczona, gdy chłopaki rzucali się balonami z wodą "przypadkowo" rzucili we mnie. Chwilę myślałem co teraz zrobić, aż w końcu złapałem za bluzę Togaty, była idealna, sięgała mi prawie do kolan i była ciepła. Gdy zakładałem bluzę, poczułem zapach blondyna, ah.. czyli już ja zakładał, ale cóż, jest idealna, nie ma opcji że ją teraz ściągnę. Niekontrolowanie złapałem górę bluzy, i zaciągnąłem się jej zapachem.
-mm.. naprawdę ładnie pachnie- uznałem.
Po chwili, założyłem kapcie, które były już na
skraju wytrzymałości, przeżyły już tyle że wyglądają jakby zaraz miały się rozpaść, ale nie obchodziło mnie to zbytnio. Sięgnąłem po klucze ze skrzynki, zgasiłem światło i wyszedłem, zamknąłem za sobą drzwi na klucz i udałem się na stołówkę, która była zaledwie kilka kroków od naszego domku, co bardzo mi się podoba, bo nie muszę chodzić daleko. Kilka sekund później byłem już na miejscu, oczywiście jako ostatni, a jak inaczej? Usiadłem obok togaty, i oparłem głowę o jego ramię, moje powieki same się zamykały, ale wiedziałem że muszę wysłuchać Presenta Mica, niechętnie otworzyłem szeroko oczy by nie zasnąć, a blondyn zaśmiał się lekko, widząc mój wyraz twarzy.-A więc tak kochani! Za około 4 dni zaplanowałem imprezę!- powiedział nauczyciel
Sam nie wiem jak można mieć tyle energii, jeszcze do tego, jest nauczycielem, bachory cały czas go męczą, albo przespał się z aizawą, albo jest potworem.
Gdy nauczyciel oznajmił że zaplanował imprezę wszyscy cieszyli się jak nienormalni. Gdy nagle padło pytanie:
-takie dość dziwnie pytanie ale czy na imprezie będzie alkohol?- zapytał Ito.
-hmm, myślę że uda mi się coś przemycić- zachichotał nauczyciel.
Ja Nadal siedziałem oparty o togate, więc blondyn starał się nie ruszać, by było mi wygodnie, co lekko mnie rozśmieszyło, zachichotałem cicho i popatrzyłem na niego. Chwile potem nauczyciel kazał nam coś zjeść, więc chłopak chwycił jogurt, mój ulubiony, i dodam, ostatni.
Siedziałem naburmuszony myśląc że przyjaciel chce mi zjeść idealną kolację, ale było inaczej, togata wziął łyżeczkę, zanurzył ją w jogurcie i zaczął mnie karmić. Było to dość szokujące, ale miłe.. zauważył że nie mam siły, i mnie nakarmił..
Słodkie..Chwile potem gdy zjedliśmy, wziąłem chusteczkę, i wytarłem nią buzie. Czułem się trochę niezręcznie, jak małe dziecko, ale też cieszyłem się że o mnie troszczy.
-Tamakii! Twoje kapcie są w okropnym stanie! Nie dasz rady dojść nawet do domku!- odparł zmartwiony
-nic mi nie jest —próbowałem odpowiedzieć.
Nie zdążyłem nawet dokończyć zdania, blondyn podniósł mnie i zaczął nieść mnie do domku, sam nie wiem kiedy, ale odpłynąłem w jego objęciach.
•Mirio•
Gdy niosłem Tamakiego do domu, on wtulił się we mnie i zasnął, musiał być naprawdę wymęczony całym dniem.. Gdy byliśmy już na miejscu, usadziłem go na łóżku, starając się go nie obudzić ściągnąłem z niego moją bluzę, by nie spocił się za bardzo, nie było zimno szczególnie w domkach. Następnie zdjąłem jego kapcie, i położyłem go ostrożnie, przykryłem go kołdrą, chwilę patrzyłem się na ciemnowłosego i poszedłem wsiąść prysznic. Gdy już byłem w łazience, rozebrałem się, i wziąłem zimną kąpiel. Umyłem dokładnie włosy i ciało, chwilę potem wyszedłem spod prysznica i ubrałem spodenki do spania, zapomniałem bluzki więc uznałem że po prostu jej nie założę, wyszedłem z łazienki i położyłem się do łóżka. Przez kilka minut wpatrywałem się w twarz tamakiego, jest taki piekny, trochę się tym przejmuje bo jak pozna jakaś piękna dziewczynę to może mi go odebrać, ale nuh uh! Nie ma opcji, nikt nie odbierze mi mojego najlepszego przyjaciela! Chwile później zasnąłem.
//////////////////////////////////////////////
slowa : 620
DOSC KRÓCIUTKI ROZDZIAŁ ALE OD RAZU WSTAWIAM KOLEJNY :P
KTO MYŚLICIE ŻE ZAKOCHA SIE PIERWSZY?🫶🏻
CZYTASZ
Twój Uśmiech...[miritama]
FanficHistoria o dwóch przyjacielach którzy znają się od dziecka a następnie zakochują się w sobie co się działo dalej? Dowiecie się w historii