Dziś jest pierwszy września. Budzik już dzwonił pięć razy, więc wreszcie zebrałam się, żeby wstać. Jak zwykle nie chce mi się iść do szkoły, ale niestety muszę. Wstaję powolnie z łóżka i podchodzę do szafy. Nie mam za dużo eleganckich ubrań, ale jakieś powinny się znaleźć, bo nie chodziłam w takich rzeczach na wakacjach.
Wybrałam czarną obcisłą sukienkę za kolana. Położyłam ją na szafce obok, poszłam do łazienki, żeby się ogarnąć i zrobić sobie lekki makijaż.
Wtedy zobaczyłam, że zaczął mi się okres, w ogóle zapomniałam o dacie w której powinnam mieć.
-Kur... - syknęłam-zapomniałam w ogóle o tym.
Założyłam bieliznę i wkładkę, bo okres nie był zbytnio obfity. Szybko pomalowałam sobie rzęsy i pomalowałam usta błyszczykiem i konturówką.
Rozczesałam moje ciemno brązowe włosy i wyszłam z łazienki.
Włożyłam sukienkę i zeszłam na dół do salonu. Zrobiłam sobie szybko kanapkę z sałatą, serem i ogórkiem.
Założyłam standardowo białe air force.
Później dokończę;), ale dzisiaj haha
CZYTASZ
"Od nienawiści, do miłości"
RomanceJest to historia o piętnastoletniej cichej, kochanej Laurel i o piętnastoletnim popularnym chłopaku o imieniu Gabriel. Oboje nienawidzą się całym sercem, a w ich małym miasteczku, zaczynają się dziać, dziwne i niepokojące rzeczy. W cichym i spok...