~~.2.~~

115 10 9
                                    

5 godzin minęło a Maksa dalej nie było dzwoniłem do niego chyba z 6 razy ale był brak sygnału.

Nagle usłyszałem otwierające się drzwi w przed pokoju szybko wybiegłem z pokoju

C:"Maks kurwa gdzieś ty był "

Było czuć od niego alkohol

M:"Ooooo wieszz że ładnie wyglądasz Szymekk"

był mocno nawalony było widać .Nagle Maks przyłożył mnie do ściany

C:"Maks co ty ?!!"

Zaczął mnie całować i trzy mnie w tali przerwał i powiedział

M:"Jesteś taki świetnyyy"

C:"Maks przestań proszę"

Ale ten dobrał się do mojej szyi po czym zaczął mi robić malinkę czego nienawidziłem i zacząłem płakać

C:"MAKS PRZESTAŃ!!"

Odepchnąłem go i pobiegłem do pokoju zamknąłem się widziałem że Rocky dzwoni

C:"Tak.."

R:"Rany Szymon płaczesz co się stało ??!chciałem się zapytać czy Maks jest z tobą bo nie odbiera ode mnie telefonu"

C:"On się napił i się tak na niego wkurwiłem po czym zaczął mi robić malinkę i mnie całował"

R:"Porozmawiaj z nim jutro jasne"

C:"Yhm.. Pa"

Rozłączyłem się i położyłem się spać

Rano

Wstałem była 12 wiedziałem że temat z nim mnie nie ominie co się stało wczoraj i musiałem założyć bluzę i kaptur żeby nie widział malinki

Maxplaier

Zobaczyłem współlokatora gdzie najpierw dałem kikutowi jedzenie i usiadłem na sofie

M:"Cześć Szymon"

C:"Hej.."

Wydawało mi się że powiedział to smutnym głosem

M:"Emm Chuck jeżeli się coś stało to powiedz pamiętam że się napiłem a jestem do wszystkiego zdolny"

C:"Nic poważnego heh poszłeś od razu do pokoju"

widziałem że kłamie

M:"Szymon nie kłam jesteś zły w kłamaniu"

Wstałem i oparłem go o ścianę i złapałem go lekko za szyję

C:"P-pokłóciliśmy się to w-wszystko"

"okej" powiedziałem sobie i przytuliłem go

M:"Przepraszam  za to że wróciłem taki pijany"

Puściłem go z przytulasa i poszedłem do swojego pokoju po czym  usiadłem na fotelu gdzie widziałem wiadomość z discorda gdzie napisał do mnie rocky

R:"musisz poważnie porozmawiać z Szymonem"

M:"co się takiego stało czyli wszystkiego mi nie powiedział tak"

R:"wolałem do ciebie napisać bo wiem że chuck nie ma odwagi i siły żeby w ogóle poprowadzić ten temat"

M:"to co się stało ?"

R:"nosi od rana kaptur??"

M:"no tak a coś z nim nie tak"

R:"ściągnij mu go wiem że nie chcesz ale zobaczysz co jest nie tak"

M:"okej zrobię to"

Wstałem od komputer i wyszłem z pokoju widziałem go na kanapie z kapturem szybko podeszłem i sciągnąłem  mu kaptur zobaczyłem Malinkę?!

C:"Hej co ty robisz?"

Szybko zakrył ręką ślad

Usiadłem obok niego 

M:"Szymon ja przepraszam ja ja rozmawiałem z rockym powiedział mi żebym z tobą pogadał i wiem już na jaki temat"

Przytuliłem go a on...

Chucken

Przytulił mnie a ja się rozpłakałem nawet nie wiem dlaczego potem poczułem się senny i zasnąłem poczułem się taki bezpieczny ? może faktycznie mu wyznam uczucie jakie mam do niego...

~~~~~~~~~~~~~~.skip.~~~~~~~~~~~~~~~~

obudziłem się w Maksa pokoju  obok niego ja czułem że się rumienie ale nie chciałem tego urywać

C:"Cześć Maxu..."

M:"Hej wyspałeś się nałożyłem tobie kaptur  bo chyba byś chciał to ukryć i..."

usiadłem bliżej niego i go pocałowałem nie wiedziałem co robię więc się odsunąłem a on odwzajemnił i oddał mi buziaka przysunął mnie bliżej że byłem u niego na kolanach

usiadłem bliżej niego i go pocałowałem nie wiedziałem co robię więc się odsunąłem a on odwzajemnił i oddał mi buziaka przysunął mnie bliżej że byłem u niego na kolanach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(PRZEPRASZAM MUSIAŁAM XDDDD  TA KSIĄŻKA JEST W CELACH CHUMORYSTCZNYCH. Tak tylko przypomnę)

błękitne oczy (chucken x maxplaier)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz