~~.1.~~

136 9 9
                                    


 Chucken

Minął tydzień od kąt mieszkam z Maksem ostatniego wieczoru widziałem jak chciał pójść się przejść

C:"Hej Maks gdzie idziesz ?"

M:"Przejść się a co chcesz ze mną?"

zapytał z uśmiechem na twarzy 

C:"No z chęcią i tak nic nie mam do roboty"

zacząłem ubierać buty i byłem gotowy

M:"Nie bierzesz żadnej bluzy czy coś zimno jest"

Popatrzałem na moją bluzę która znajdowała się na fotelu

C:"Nie raczej nie"

~~~~~~~~~~~~~~.skip.~~~~~~~~~~~~~~~~

Maxplaier

Byliśmy już w parku i widziałem że Szymonowi jest zimno a chciałem już powiedzieć a nie mówiłem ale i tak się zmartwiłem ściągnąłem bluzę

M:"Proszę widzę że ci zimno"

powiedziałem i dałem mu bluzę

C:"Nie Maks ja nie potrzebuję  tobie też będzie zimno" 

Powiedział i dałem mu w ręce moją bluzę z poważną miną i nie co małym uśmiechem po czym widziałem że ją założył wyglądał w niej słodko p-p-pomyślałem tak?! widziałem też jak miał rumieńce.. był taki słodki

M:"Nie jest ci jeszcze zimno?? może wracajmy co"

Przybliżyłem się do niego i w ziołem go pod pachę(takie jest dla mnie stwierdzenie jakby go chciał przytulać w drodze do domu XD)

C:"Nie czemu pytasz możemy już wracać zmęczony jestem"

Nie zauważył że się rumieni  a ja się do niego uśmiechnąłem

Chucken

zobaczyłem że Maks zaczął się uśmiechać czy to źle ??

C:"A ty czemu się tak uśmiechasz co??"

Zrobiłem poważną minę bardzo poważną minę 

M:"wyglądasz fajnie jak masz takie rumieńce"

Zaczął się śmiać po czym ja odczułem to że zrobiłem się czerwony schowałem się pod kapturem

C:"Wracamy już mam dość"

M:"Jasne"

Po czym poczułem że Maks przestał mnie trzymać

~~~~~~~~~~~~~~.skip.~~~~~~~~~~~~~~~~

Wróciliśmy do mieszkania   gdzie od razu przyszedłem do pokoju i rzuciłem się na tapczan potem jakimś cudem zasnąłem

Maxplaier

Wyszedłem z  pokoju i zobaczyłem że współlokator zasnął i okryłem go kocem "z resztą słodko wyglądał nawet jak spał ale nie powiem mu że  mi się podoba on to mój przyjaciel zachowam to dla siebie "  poszedłem wziąć prysznic i położyłem się spać.

Chucken

Obudziłem się była 11 szok że tak szybko wstałem zobaczyłem również że  mam na sobie bluzę Maksa która nim pachniała "czy ja się zakochałem ?! nie nie kurwa przecież nie jestem gejem?! a może nim jestem?? nie wiem co mam myśleć" wstałem i podszedłem do komputera napisałem do Rockyego 

C:"Hej Szymon masz chwilę??"

Błagałem w myślach żeby odczytał 

R:"No mam a o co chodzi chcesz o czymś porozmawiać?:)"

C:"Tak trafiłeś w same sedno"

Rocky zadzwonił do Chuckena 

R:"No to o co chodzi i w ogóle jak tam minął pierwszy tydzień mieszkania z Maksem?

C:"No właśnie o o to chodzi Szymon on on mi się podoba chodzi mi że ja go kocham.."

R:"O ja cię stary  rozumiem że mam nikomu nie mówić prawda znaczy to nic złego że go kochasz :)"

C:"Tak chcę żebyś nikomu nie mówił i to raczej nie nie jest normalne prawda znaczy chodzi mi oto że  z Maksem jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i boję się że jeżeli mu to powiem to zniszczę naszą przyjaźń"

Zaczęły mi lecieć łzy oczywiście Rocky mnie pocieszał i gadaliśmy z 4 godziny potem skończyłem gadać zmontowałem filmik który wleciał na kanał 2 i pół godziny mi to wszystko wyszło patrzałem na godzinę była 16:37 Maks powinien wrócić 2 godziny temu trochę się zmartwiłem ale nie aż tak bo mógł być na zakupach czy coś.


błękitne oczy (chucken x maxplaier)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz