błękitne oczy (chucken x maxplaier)

♡~4~♡

Wstałem o 10 jeszcze lepiej być nie mogło ale wstałem i na biurku miałem niespodziankę śniadanie od Maxa zrobił mi śniadanie i była obok karteczka

"Hej Szymuś zrobiłem tobie kanapki
Miłego śniadanka~<3"

Max♡                                                       

"Kochany jest" pomyślałem więc karteczkę przykleiłem sobie na monitor miałem od tego uśmiech na twarzy z samego rana miło z jego strony że przed pójściem do pracy zrobił mi kanapki.
Więc usiadłem przy komputerze i go odpaliłem włączyłem sobie jakiś filmik po czym zacząłem jeść śniadanko od Maksa było przepyszne gdy zjadłem wstałem i poszłem do kuchni i zobaczyłem kikuta  który kręcił się obok karmy to by oznaczało że musi być głodny i chce jeść więc włożyłem talerz do zlewu i złapałem za karmę po czym wsypałem mu ją do miski

✿<3★☆✿<3★☆skip✿<3★☆✿<3★☆

Byłem już ogarnięty i wybiła 13 nagrałem grę i wysłałem do mojego ukochanego montażysty żeby coś z tego zrobił więc  pomyślałem że się przejdę bo i tak nic nie mam do roboty a Maks wróci dopiero za 2 czy 3 godziny więc ubrałem buty i wziąłem słuchawki telefon portfel i kluczę bo oczywiście czymś musiałem zamknąć mieszkanie no nie? poszedłem w kierunku parku po około 16 minutach stwierdziłem że przyda się już nutka muzyki bo trochę jest szaro i ponuro jak zazwyczaj.

po godzinie pomyślałem o Maksie że zrobię mu mały prezencik  taki bez okazji ❤...

Maks lubił testować nowe i niespotykane jedzenie ku moim oczom napotkałem się na tak zwane "Pocky" były dwa smaki w tym sklepie  truskawkowy i oreo więc postanowiłem wziąć oba a co mi tam przecież biorę to dla mojego chłopaka zobaczyłem też "kinder bueno" i jego ulubione "oshee" niebieskie Igi Świątek Wyszedłem ze sklepu zaczęło padać a ze sklepu do mieszkania było 15 minut drogi więc przemoknę na sto procent

✿<3★☆✿<3★☆skip✿<3★☆✿<3★☆

wszedłem do mieszkania cały przemoknięty była 16 bo trochę mi zajęło przy tych kasach Maks był w łazience wiem bo światło się świeciło więc poszedłem do salonu z moim małym prezencikiem gdy wszedłem zobaczyłem na stoliku kawowym bukiet róż z małym serduszkiem z podpisem.

"Dla Chuckusia<3"

"owww Maksiu" Poczułem jak ktoś mnie  przytula od tyłu i trzyma głowę na mojej

M:"Chyba ktoś tu musi się przebrać bo się przeziębi"

Powiedział słodko-opiekuńczym głosem

C:"Wiem ale zanim to to..."

Wręczyłem mu prezencik który składał się ze słodyczy i picia które mu kupiłem.

M:"Ooo to dla mnie?"

Lekko się zaśmiał pod nosem

M:"Widzę że też lubisz dawać prezenty bez okazyjnie?"

C:"Tak jak ty"

Miałem rumieniec na twarzy przez niego i przez te kwiaty były przepiękne, odwróciłem się w jego stronę i dałem mu buziaka w czoło 

C:"Lece się przebrać bo mi zimno i muszę jeszcze wrzucić odcinek na kanał więc za niedługo przyjdę"

Max puścił mnie z uścisku więc pomaszerowałem do pokoju od razu się przebrałem w wygodne i suche ubrania podszedłem do komputera odpaliłem go i usiadłem przy nim dostałem już nagranie od montażysty i wrzuciłem go na YouTuba wstałem od kompa i poszłem do Maksa

Maxplaier

Siedziałem na kanapie widziałem jak młody przyszedł odbił mi się w ekranie telewizora chyba niezbyt dzisiaj miał na coś ochotę

M:"Chcesz po oglądać filmy razem?"

Przytuliłem go do siebie

C:"Możemy to skoczę po przekąski"

Wstał z kanapy a ja od razu go przyciągnąłem

M:"już wszystko przygotowałem wcześniej i nawet kocyk jest i to bardzo mięciutki a akurat jutro sobota więc nawet spanie tutaj pasuje"

uśmiechnąłem się do niego i odgarnąłem jego włosy z czoła

C:"widzę że o wszystkim myślisz"

na jego twarzy były słodkie zarumienione policzki z uśmieszkiem

M:"Ja zawsze o wszystkim myślę więc nie zapominaj"

C:"Kocham cię Maks wiesz o tym?"

Wtulił się do mnie a ja go przykryłem kocem i pocałowałem w czoło

M:"Oczywiście że tak głuptasie"

(sorki że tak długo mnie nie było ale nie miałam weny twórczej i ochoty a teraz gdy jest szkoła to w weekendy rozleniwiam się ;3 )