moc wody

Rozdział 1. Evelin

autorka: jest to jedno z moich dłuższych dziel zarazem jak i pierwsze , było pisane pewnie z 5 lat temu wiec proszę o wyrozumiałość , publikuje dla malej mnie, enjoy~

Wracając do swych rozmyślań Evelin stwierdziła iż wcale nie jest tak źle być królewną ale dopiero jak będzie królową będzie mogła znowu się spotkać z Haltem. Jej dawnym nauczycielem , który nauczył ją jak strzelać z łuku, być bezszelestną oraz niewidzialną ,a także jak walczyć i rzucać nożami . W tym była naprawdę niezła i bardzo jej się podobało , dlatego zawsze nosiła przy sobie 6 noży. Dwa pierwsze dłuższe i z głębszym trzonkiem do ataku bezpośredniego-były to zanty, cztery następne do rzutu , były dobrze wywarzone piekielnie ostre i przymocowane i schowane w specjalnych kieszonkach.

Evelin była wysoką i szczupłą nastolatką. Miała ciemną karnację i długie falowane brązowe włosy.Orzechowe oczy i szerokie pełne naturalne usta.Ku ubolewaniu wielu zazdrosnych dziewczyn nie dość ze była bardzo piękna, śmiała , odważna , dowcipna i pomocna miała bardzo szczupłe i długie nogi oraz poruszała się z gracją.

Wynurzyła rękę z wody bawiąc się kropelkami które spływały gdy tylko postawiła dłoń pod kątem. Nagły ruch z prawej strony zmusił aby otrząsnęła się z marzeń i szybkim ruchem wsunęła się do wody oddalając się od lądu i płynąc szybko wgłąb morza. Znowu zapragnęła aby było przed wojną i aby mogła znowu beztrosko pływać i rozmawiać z ludźmi na nadbrzeżu . Ale to się chyba nigdy nie stanie. Ludzie Morza byli właśnie najbardziej pożądanymi istotami przez bogatego władcę który chwytał ich gdy tylko stali się mniej ostrożni aby następnie bawili jego gości robiąc akrobacje w obszernej szklanej wypełnionej woda klatce.Ponieważ nadnaturalną zdolnością ludzi Morza było oddychanie pod wodą co było zabawa dla innych. Praktycznie nie byli w stanie wojny ale królowa Sasva nie pozwalała chyba ze w ważnej sprawie i z zachowaną ostrożnością przybliżać się do nadbrzeża . Evelin lubiła myśleć ze jest sama z dala od tego wszystkiego i ta wojna jej nie dotyczy.I w istocie to ona jest królową i może robić co chce. Przerywając te rozmyślania uśmiechnęła się lekko i pomyślała ze wkrótce już za niedługo jej ciocia skończy okres 20 lat służby i to na nią spadnie obowiązek lub raczej powinność władania królestwem . W końcu już nie jestem małym dzieckiem stwierdziła z duma bo właśnie dzisiaj kończy 15 rok życia a zaczyna 16. Szesnastka dobra liczba dla ludu wody , oznacza iż osoba już powinna się zachowywać dojrzale i wykonywać obowiązki ,a także iż może już pić fugerina - przypomniała sobie Evelin. Fugerin to był napitek który można było pić dopiero gdy się skończyło 16 lat, było to pewnego rodzaju piwo z dodatkiem rzadkiego naparu z jachni.

~~~~~~~20 dni po objęciu rzędu przez Evelin~~~~~

Znudzona wsłuchiwania się w długie wywody Serspina na temat historii Morza , Evelin zanurzyła się w marzeniach gdzie właśnie szybko mknęła przecinając wodę wgłąb Morza. Gdy nagle jakiś ostry głos mówiący głośno Pani ?!?! werwał jej się do świadomości przypominając boleśnie szarą rzeczywistość. Oghhh.! Szybko się otrząsnęła i z niewinnym uśmieszkiem usłyszawszy powtarzane kilka krotnie pytanie odpowiedziała.O dziwo dobrze. Nauczyciel już spokojny kontynuował swój wywód.Historia Morza bardzo ja ciekawiła ale raczej nie jej polityka w dawnych czasach ,nie. Bardziej stare opowieści o magicznych mocach które rzekomo posiadał lud jeszcze tak całkiem niedawno.

O tak o tym mogła słuchać godzinami. I znowu jej znudzony umysł poleciał w inny zakątek marzeń . Tym razem udawała się do leśnej chatki-mieszkania zwiadowcy w którym tak często witała zanim nie pozwolono jej tam przychodzić ze względu na niebezpieczeństwo wydania jej przed króla i otrzymania godziwej zapłaty przez wspomnianego wyżej człowieka.Evelin wiedziała ze Halt można ufać jeszcze nigdy jej nie zdradził , wręcz przeciwnie nawet zapoznał ja ze swoim nowym uczniem-Peter.Co do niego to nie była pewna. Nikim dla niego nie była więc czemu miał ja chronić ?Ale to Halt go wybierał dlatego napewno jest lojalny i nie zdradzi.