CZYTASZ

You're my DESTINy

Romantik

Austin - światowej sławy piosenkarz, tancerz, syn właścicieli sklepu z materacami, murarz, tynkarz, akrobata. Dez - wielki mędrzec i filozof, na codzień jednak ukrywa swą mądrość, by zmylić innych. Ale przede wszystkim jest rudy. Czy ich drogi mogą...

#austinially #dez

4. piosenka i bęben

3 0 0

przez RudyKasztanek2

autorstwa @RudyKasztanek2

Austin's pov

Monolog Desystotelesa był inspirujący. Cały czas pisałem i szło mi to świetnie. Mówił o kontroli nad lizaniem noża. O kontroli właśnie jest moja piosenka. I o nim. Znaczy, no, o nożach oczywiście. Idę właśnie do Ally. Idę. Idę. Idę. Dobra no, nieistotne.

Gdy dotarłem na miejsce od razu pobiegłem do Ally, zaprezentować jej mój pomysł na piosenkę. A oto jej tekst:

Stained coffee cup
Just a fingerprinted of lipstick's not enough

Sweet where you lay
Still a trace of innocence on the pillowcase

Waking up
Beside you I'm my loaded gun
I can't contain this anymore
I'm all yours I've got no control
No control
Powerless
And I don't care it's obvious
I just can't get enough of you
The pedal's down, my eyes are closed
No control

Taste on my tongue
I don't wanna wash away the night before

In the heat where you lay
I could stay right here and burn in it all day

Lost my senses
I'm defenseless
His perfume's holding me ransom
Sweet and sour
Heart devour
Lying here I count the hours

Waking up
Beside you I'm my loaded gun
I can't contain this anymore
I'm all yours I got no control
No control
Powerless
And I don't care it's obvious
I just can't get enough of you
The pedal's down, my eyes are closed
No control
No control
No control

Powerless
And I don't care it's obvious
I just can't get enough of you
The pedal's down, my eyes are closed
No control

DEBILU, PRZECIEŻ TA PIOSENKA JUŻ ISTNIEJE - krzykła Ally załamana.

Jak to? - spytałem

No normalnie. One direction ją stworzyli, pokażę ci - powiedziała i pokazała mi to:

A faktycznie coś kojarzę, kurwa. - stwierdziłem

Ty jesteś głupi - stwierdziła

Co ja mam teraz zrobić? - spytałem

Może napszę ci piosenkę? - zaproponowała

Nie, musisz teraz odpoczywać. Może nagram po prostu cover? - wpadłem na pomysł

O, mógłbyś - rzekła.

To będzie genialne - zapewniłem ją

A co ty taki rozweselony? Czyżbyś poznał jakiegoś przystojniaka - zasugerowała

Nie, co ci przyszło do głowy? - powiedzałem, czując, że mam cały ryj czerwony

Austin, zarumieniłeś się troszkę - rzekła

To przez ten mróz na polu - wytłumaczyłem się

Jest środek lata, idioto - uświadomiła mnie

To nic takiego, on jest dla mnie za mądry. Nawet by nie zwrócił uwagi na takiego prostego chłopaka. Nigdy nie będę miał u niego szans. - odpowiedziałem i założyłem bęben na głowę, żeby nikt nie widział jak płaczę za chłopakiem, u którego nie mam szans