Na wstępie chcialabym zaznaczyć , że książka może zawierać mnóstwo błędów ortograficznych , za co przepraszam.
( Co złego to nie ja)Miłego czytania💗
***
Czekałam z moja przyjaciolką na holu internatu , aby odebrać klucze do naszego pokoju.
Noah Syrley jest moją najbliższą osobą , z którą przyjaźnie się od 6 roku życia .
Zawsze mogę na nią liczyć w każdej sprawie .
Jej mocną zaletą jest to że widzi nawet najmniejsze kłamstwo wypowiedziane przez kogoś . Natomiast jej wadą jest ciągłe narzekanie na wszystko . Przywykłam do tego , ale mimo to kocham ją z całych sił .
Traktuje ją jak siostre , którą również traktuje moja mama .- Oto są wasze klucze, pokój macie na 2 piętrze .
- Dziękujemy .
- Jak będziecie miały jakieś pytania lub kłopot z czymś to dzwońcie na numer , który znajduje się na karteczce na drzwiach.
- Dobrze - przemówiłyśmy jednocześnie.
- Mam do was prośbę dziewczyny.
- Jaką?- zapytałam.
- Zaczekacie tutaj na dziewczyne , która będzie miała z wami pokój?
- Pewnie .
10 minut później pojawiła się ciemnowłosa brunetka o jasnej karnacji . Twarz pogrywały piegi , które dodawały jej uroku . Na sobie miala białą bluze , niebieskie jeansy i do tego szare campusy .
Była bardzo ładna .
Podeszła do nas , następnie się przywitała:
- Miło was poznać . Jestem Ava Carter .
- Siemka - Jestem Emma Rodrigęz , a to Noah Syrley - wskazałam na przyjaciółkę.
- Skad jesteś?- spytałam.
- Z miasteczka Vailey . A wy?
Odezwałam się za nas dwie :
- My jesteśmy z Colorado.
- Ahaa czyli miejscowe .
Po krótkiej rozmowie zapoznawczej udałyśmy się do naszego pokoju.Weszłyśmy do środka .
Moim oczom ukazal się duży pokój w kolorze biało-różowym. Mialysmy balkon , w którym znajdowały sie 3 krzesła i stolik. Weszłam do łazienki . W pomieszczeniu znajdował się prysznic , kibel , ogromna toaletka na długosci całej ściany i lustro z ledami . Po obejrzeniu toalety wróciłam z powrotem do dziewczyn.
- To teraz gdzie kto śpi? Spytała Ava.
- Ja mogę obok ściany - rzekłam.
- Ja na środku .
- Dobra to ja koło okna .
- No i dogadane .
Zaśmialysmy się .Minęło 4 godziny od czasu zameldowania . W tym czasie wyjełyśmy z walizek wszystkie nasze rzeczy , rozmawiałyśmy o życiu i w ktorej klasie jestem.
Dowiedziałam się że Ava jest w 1A . Ja z Noah jesteśmy w 1BC.
Poszłyśmy spać, bo już było grubo po 23 , a mamy na 8 do szkoły .Dzisiaj 1 dzień w liceum, musimy pokazać się jak z najlepszej strony- spojrzałam na Syrley z tak poważną miną , że aż chcialam wybuchnąć śmiechem na cały pokoj .
- Co cię rozmieszyło , jeśli mogę spytać?- Ty - odpowiedzialam wprost .
- Haha . Bardzo śmieszne .
- Lepiej sie pospieszmy jesli nie chcemy sie spoźnić na pierwszą lekcje - dodała w pośpiechu .
Ubrałam czarny komplet nike drill j do tego białe Air force . Noah miała na sobie szara bluze i dresy , i szare campusy , natomiast ava byla ubrana w biały top , niebieskie jeansy , i czarne niek.
Godzine później dotarłyśmy do szkoły , która znajdowała się obok naszego internatu .Placówka była ogromna .
Ruszyłyśmy w strone wejscia .
Gdy przekroczyłyśmy próg budynku spostrzeglam mnóstwo roślin porostawionych. po kazdym mozliwym koncie . Ściany były w kolorze szaro białym , a na drzwiach przez ktore wchodziłyśmy widniał napis „ Witajcie w Naszej szkole „ .
Po prawej stronie znajdowala sie ogromna sala w ktorej byla stolowka , a po lewej stronie miescił sie gabinet dyrektora .- Emma musze skorzystać z toalety .
- No dobra . To poszukajmy jej - odpowiedziałam przyjaciółce .Szukanie łazienki zajeło nam zaletwie 3 minuty .
CZYTASZ
Nadzieja Tkwi W Tobie
Teen Fiction16- letnia Emma Mallow dostaje się do wymarzonego Liceum w Nowym Colorado , o którym marzyła od dziecka . Dostaje się do drużyny piłkarskiej . Dziewczyna jest ambitna i sprytna co pomaga jej wybrnąć z trudnych sytuacji. 17-letni Max Wilton jest kap...