6. Kolejna szansa?

76 2 0
                                    

Oliwier Kałużny-
Czas wcielić nasz plan w życie. Z samego rana zabrałem się za robienie prezentu dla mojej ukochanej, postawiłem na album z naszymi zdjęciami i pierścionek, ale najpier musiałem go kupić więc wybrałem się na zakupy. Wszedłem do Pandory bo od dawna Kaja mówiła a pierścionku z sercem właśnie z tąd. Wydałem na niego sporo pieniędzy ale to nie ważne. Wróciłem do domu i spakowałem album do pudełka, dołożyłem tam pierścionek i trochę słodyczy, na koniec opakowałem pudełko różowym papierem i owinąłem wstążką.
Wsiadłem do auta i ruszyłem w drogę do domu Kaji. Kiedy dojechałem postawiłem podło pod drzwiami i odjechałem. Teraz wystarczyło poczekać na wiadomość.

3h później-
Kaja💓💋
============================================

Okej, widzimy się jutro o 19.-

- dziękuje że dajesz mi szansę obiecuję ci że jej nie zmarnuje.❤️

============================================

Udało się chociaż w to wątpiłem, na szczęście Julita już dawno zarezerwowała stolik. Było już późno więc wybrałem ciuchy na nadchodzące wyjście i położyłem się spać.

Kaja Lubaś-
Zgodziłam się. Nie żałowałam, brakowało mi go. Mimo upływu czasu nie przestałam go kochać.

Następnego dnia napisałam do mojej przyjaciółki o całej sytuacji. Oczywiście starała mi się wybić to z głowy ale nie słuchałam. Doszła godzina 19 a ja czekałam przed moim domem odwalona jak szczur na otwarcie kanału. Nagle podjechało czarne auto z którego wysiadł blondyn. Podszedł do mnie i poprosił mnie o rękę, po chwili schylił się do niej i złożył na niej pocałunek, po czym spojrzał się na mnie i powiedział -widzę że spodobał cię się prezent.- pokazując na pierścionek... tak założyłam go. Chłopak zobaczył lekkie podirytowanie na mojej twarzy więc wyprostował się i powiedział - pięknie wyglądasz w tej sukience, w sumie to zawsze pięknie wyglądasz.- uśmiechnął się i poprowadził mnie do auta. Otworzył mi drzwi i zamknął chwilę po moim wejściu, po czym dołączył do mnie w środku. Od razu zagadałam.- nie wiedziałam że aż tak się postarasz.-na co on odpowiedział.- to dopiero początek a ty już mnie chwalisz.- zaśmiał się.

- no i czar prysł znów wrócił ten sam Oliwier z podbitym ego.- wytchnęłam po czym oboje zaczęliśmy się śmiać. Ta randka serio zapowiadała się dobrze.

W RESTAURACJI
Gdy przyjechaliśmy Oliwier podszedł do kelnerów który zaprowadził nas do stolika... wyglądał przepięknie. Piękne kwiaty na stoliku i rozsypane płatki róż, dodawały bardzo dużo uroku.-Wow, ale tu pięknie.-powiedziałam, na co chłopak odpowiedział-wszystko dla najpiękniejszej dziewczyny na świecie.- zarumieniłam się. Randka szła bardzo dobrze wyjaśniliśmy sobie wiele tematów z czego byłam szczęśliwa. Nie byłam już zła czy zazdrosna lecz na pewno nadal czułam w sobie coś takiego co lekko mnie odpychało od pocałowania go... była to świadomość że jednak 2 tygodnie temu pocałował inną dziewczynę jednak ja też pocałowałam jego przyjaciela.

Nie wiem co mam czuć.

Po udanej randce odwiozł mnie do domu. Zapytał mnie - czy po dzisiejszej randce jest szansa jeszcze wrócić do siebie?- na co ja odpowiedziałam że na ten moment nie jestem wstanie tego stwierdzić ale już nie jestem na niego zła na co chłopak się uśmiechnął i znów pocałował mnie w rękę i pojechał.

— Oliwier Kałużny
Obudziłem się kolejne dnia bardzo szczęśliwy. Naprawdę cieszyłem się że Kaja mi wybaczyła, lecz musiałem jeszcze porozmawiać z Kubickim. Przez tą całą sytuację nie miałem z nim najlepszych relacji. Zszedłem na dół gdzie owy kolega robił sobie kawę.
-hej Bartek możemy porozmawiać?-zapytałem.

-zależy czy będziesz się zachowywał jak chuj czy nie.- stwierdził brunet.

-proszę cię to naprawdę ważne.-poprosiłem chłopaka na co on wziął wdech, wziął swój kubek z kawą i patrząc się na mnie tylko ją popijał.-słucham.-powiedział w między łykami.

-wiesz że jesteś moim przyjacielem i naprawdę mi na tobie zależy. Nie chcę być z tobą wrogiem przez głupotę która zrobiłem. Wiem że bycie pijanym nie jest dobrą wymówką dlatego nie mam usprawiedliwienia. Przepraszam się strasznie.

wziął kolejny wdech i wydusił z siebie.- ja też cię przepraszam nie powinienem całować się z twoją łaską ani udawać jej chłopaka. To było głupie ale muszę przyznać że ty też nie byłeś najlepszy. Rozumiem cię.- kończąc to przytulił mnie.

Cieszyło mnie że znowu wracałem do nich przyjaciół. Brakowało mi tego w ostatnim czasie.

============================================

‼️HEJKA KOCHANI OGL JUŻ WRÓCIŁAM I JEST SZANSA ŻE SKOŃCZĘ TĄ KSIĄŻKĘ W CIĄGU MIESIĘCA CO OZNACZA ŻE WRÓCĘ DO POPRZEDNIEJ I NAPRAWIE JĄ BO JEST TRAGICZNA😘
ZACHĘCAM DO GŁOSOWANIA DAJE MI TO KOTYWACHE DO PISANIA‼️

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 26, 2024 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kostek Kałużny || Secret lovers || genzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz