Teacher's pet

7

Felix obudził się chwilę po osiemnastej, spojrzał na zegarek, widząc godzinę, która widniała na nim, załamał się i wstał by ogarnąć się.
Podszedł do szafy zastanawiając się w co ma się ubrać, koniec końców ubrał białą koszulkę lekko prześwitującą, czarne luźne jeansy, wybrał do tego jeszcze srebrną biżuterię.
Pomalował się lekko, ubrał, założył biżuterię i ogarnął włosy, przyjrzał się kilka razy w lusterku, aż w końcu uznał, że pora wyjść, założył czarne Converse i wyszedł z domu. Do klubu miał pięć minut drogi piechotą a z racji, że wyszedł za dziesięć siódma to uznał, że przejdzie się spacerkiem, lekki wiatr uderzył w niego, było to przyjemne uczucie, gdyż cały dzień było duszno.

Wszedł do klubu szukając znajome twarze, nagle dostrzegł machające do niego dłonie, które należały do Hana, od razu do nich podszedł. Przywitał się z wszystkimi i usiadł obok Hwanga. Zamówili sobie po drinku, Felix jak to Felix uznał, że skoro ma pić to tak żeby się najebać, więc wybrał najmocniejszego, ma mocną głowę, więc woe, że na jednym się nie skończy.

Już od dobrej godziny bawili się dobrze, wszyscy byli już trochę stawieni, Hwang uznał, że więcej nie piję gdyż prowadzi, Minho tak samo.
Jednak Felix i Jisung, nie musieli się tym przejmować i pili więcej i więcej.
Były zwracane uwagi w ich strony, żeby nie pili aż tyle, jednak na marne.

Grubo po pierwszej Jisung zgonowal na jednej z kanap w klubie, a Felix mimo, ze jest najebany w trzy dupy jakoś się trzymał.

-Moim zdaniem powinniśmy się zbierać Han już zezgonowal a Felix jako tako się trzyma jednak chuj wie do zaraz odjebie ja zawiozę Ji a ty odwieź Lee-powiedział Minho, na co Hyunjin przytaknął zgadzając się z nim.

Hyunjin podszedł do czarnowłosego łapiąc go lekko za ramiona.

-Chodź lix idziemy już do domu- Powiedział brunet i spór znał na drzwi wyjściowe, gdzie fioletowowlosy wynosił na rękach Hana.

-Tal szypko?-Zapytal Felix

-Jakiw szybko? Siedzimy tu juz ponad pięć godzin chodź idziemy-Odpowiedzial mu starszy.

Mimo trudów udało mu się zaciągnąć młodszego do auta, posadził go na miejscu pasażera i zapiął pas, zrobił po chwili to samo ze sobą.

-Huh co ja z tobą mam-powiedział półszeptem Hwang, patrząc na prawie śpiącego Lee.

Odpalił silnik o ruszył w stronę swojego domu, droga minęła mu spokojnie, z czego się cieszył, zaparkował auto przed domem, wysiadł z auta, i udał się na drugą stronę. Podniósł śpiącego Felixa, wziął go w stylu panny młodej, ustał przy drzwiach, od kluczył je i wszedł do środka, położył Lee na kanapie, po czym zdjął mu jak o sobie buty. Zostawił go samego i poszedł się umyć. Po piętnastu minutach wrócił do salonu, jednak nie zastał tam Felixa, zaczął patrzeć każde pomieszczenie w domu, chcąc już dzwonić na policję zauważył, że drzwi tarasowe są lekko otwarte, pospiesznie wybiegł na taras, na jego szczęście zastał
Felixa oglądającego niebo.

-Boże chłopie mógłbyś uprzedzić jak wychodzisz a nie w sekundę znikasz-Powiedział Hwang trzymając się za serce.

-Myłeś się to chyba do łazienki bym ci nie wszedł-Odpowiedział mu Felix.

-No w sumie racja ale czekaj ty już wyglądasz jakbyś trzeźwy był-Powiedział lekko zadziwiony nauczyciel.

-Dalej jestem pijany jednak alkohol po mału ze mnie wylatuje -Powiedział Lee.

-To dobrze-Odpowoedzial Hyunjin. Dosiadł się do młodszego i razem z nim wpatrywał się w niebo, które dziś było pełne gwiazd.

____________________
Taki sraki ten rozdział
Ale chuj

Wgl ostatnio wróciłam dwa dni z rzędu najebana do domu i mama się nie skapnęła mimo że jebalo ode mnie szlugami wódka wszystkim kurwa nawet rzygami koleżanki
Ogólnie 6 rozdział był pisany gdy wróciłam najwbama do domu i nawet nie pamiętam jakoś bardzo ze go pisałam..
Ale psia kupa jakby wstawiłam rozdział? Wstawiłam

Chb muszę częściej pić bo wtedy widzę że jakąś wenę na pisanie łapie

Dostałam dziś kirwa
Okresu i wszystko fajnie ale BYŁAM PO ZA DOMEM.

I chuj ja uznałam że ja nie będę na nikogo
Czekać
Zapowrdalam
4km w deszczu z buta do domu..

Arabic