Poznanie rodziców

4 1 0
                                    

Nathan

Spławiłem jej przyjaciela. Bo ona była moja. Tylko moja. Moja estrella. Moja urocza Ava. Już dzisiaj wiedziałem że przepadłem dla tej dziewczyny.

-Nath- powiedziała cicho

-Co się dzieje estrella? Chcesz moją bluzę jak ci zimno- przyznam robiło się wieczorami niektórymi zimno.

-Chcesz poznać moich rodziców?

Uśmiechnąłem się i pocałowałem ją w tył głowy.

-Twoich zawsze estrella- uśmiechnąłem się a dziewczyna wstała.- Estrella mam pytanie.

-Co się dzieje Nath?

-Wiem że krótko się znamy ale kurwa zakochałem się w tobie i czy chciała byś być moją dziewczyną? -powiedziałem cicho. Dziewczyną nic nie powiedziała tylko mnie pocałowała. Szybko oddałem pocałunek i trzymałem ręce na jej talii. Po chwili gdy zabrakło nam tchu oderwaliśmy się od siebie. -Czyli się zgadzasz?

-Tak zgadzam się- uśmiechnęła się. Miała piękny uśmiech. Kochałem ją. Była moją estrellą.

-Czyli co dzisiaj poznaję twoich rodziców?

-Tak

-Już się boję- zaśmiałem się a dziewczyna się do mnie przytuliła. Od razu ją obiąłem i pocałowałem w czoło.- Te amo estrella- powiedziałam i przytuliłem ją mocniej.

Po chwili wstaliśmy i ruszyliśmy do jej domu. Staliśmy pod drzwiami. Gdy ona weszła, ja za nią. W salonie siedziała blondynka niska. Po na fotelu siedziała druga blondynka. A na kanapie brunet. Pewnie jej ojciec i matka.

-Jesteś heja- powiedziała cicho a wszyscy na nią i na mnie spojrzeli.

-Ava kochanie w końcu jesteś.- uśmiechnęła się pewnie jej mama- a to kto?

-Mój chłopak mamo- zaśmiała się- Nathan to moja mama Bella to mój tata Carter a to moja siostra Krystal- powiedziała a jej siostra na mnie spojrzała i przygryzła dolną wargę.

-Hejka- powiedziała jej siostra- jestem Krystal jestem siostrą tej idiotki chciał byś się może pozbać?- uśmiechnęła się a ja tylko na nią spojrzałem i się skrzywiłem.

-Bez urazy ale wolał bym pocałować chodnik niż poznać ciebie- odpowiedziałem i przytuliłem Ave.

Ava

Staliśmy i widziałam jak Krystal chciała by go poderwać. No sorry siostra ale on już jest zajęty. Chciałam to powiedzieć na głos ale nie powiedziałam.

-A teraz przepraszam e idziemy do mnie- uśmiechnęłam się i poszłam z Nathanem do mojego pokoju. Gdy chłopak wszedł od razu zamknęłam drzwi na klucz.- wybacz za Krystal ona po prostu zawsze odbija mi chłopaków- odburknęłam i usiadłam. Chłopak usiadł obok i mnie przytulił.

-Mnie nie stracisz estrella

-Dziękuję- usmiechnęłam się i pocałowałam go. Nie musiałam czekać długo bo chłopak odwzajemnikł pocałunek bardzo szybko. Po chwili zabrakło nam powietrza i odsuneliśmy się od siebie.- Nathan

-Tak kochanie?

-Ile masz lat?

-18 kochanie a ty?

-16- powiedziałam cicho

Chłopak mnie przytulił a ja się wtuliłam w jego tors. Położyliśmy się i po chwili zasneliśmy.

Rano

Wstałam pierwsza. Uśmiechnęłam się pod nosem gdy zobaczyłam że chłopak jeszcze śpi. Nie chciałam go budzić więc wtuliłam się w niego i zamknęłam jeszcze oczy. Nie zasnęłam bo nie mogłam. Zakochałam się w Nathanie. W wnuku moich sąsiadów. Aecz wiedziałam że ten związek długo nie przetrwa bo on mieszkał w mieśćie a ja tu. Mogła bym się przeprowadzić do cioci i jej dwójki dzieci. Chciałam chociaż spróbować więc wzięłam telefon i od razu napisałam do cioci.

Do cioci
Ciociu mogła bym u ciebie zamieszkać i chodzić do szkoły bo mój chłopak mieszka w tym samym mieście i nie chciała bym go zostawiać proszę

Nie czekałam długo na odpowiedź bo moja ciocia od razu mi odpisała.

Od cioci
Jasne kochanie zawsze jrsteś miłe widziana i pozdrów chłopaka ode mnie😊

Kochałam ciocię Minni była kochana i czuła dla mnie zawsze. Byłam jej ulubienicą bo Krystal zbytnio nie lubiła. Gdy odkładałam telefon zobaczyłam że chłopak już nie śpi i patrzy na mnie z uśmiechem.

-Dzień dobry kochanie-powiedział i pocałował mnie w nos- jak się spało?

-Hejka- usmiechnęłam się i przytuliłam się bardziej- dobrze a tobie?

-Też estrella- usmiechną się i objął mnie mocniej

-Nathan- powiedziałam cicho

-Si estrella?

-Przeprowadzam się do cioci do miasta

-Cudownie! Będziemy się codziennie spotykać kochanie- powiedział i pocałował mnie w głowę.

Uśmiechnęłam się jak głupia bo zakochałam się w chłopaku którego znam 4 dni.

Straciłem dużo ale zyskałem ciebie #1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz