Impreza

4 1 0
                                    

Ava

Siedziałam w pokoju i szykowałam się na wieczorną imprezę która odbędzie się przy małym jeziorku będzie ognisko. Kochałam spotkania z przyjaciółmi kochałam z nimi imprezować ale najpierw musiałam pomóc rodzicom przy zwierzętach. Pomagałam im codziennie tak jak sąsiadom z domu obok starsze małżeństwo byli cudni. Przed imprezą musiałam do niech zobaczyć ale nie spodziewałam się że będą mieli gościa. Byłam ubrana w krótką sukienkę przed kolano luźną.

-Dzień dobry- powiedziałam wesoła

-Dzień dobry słoneczko już myślałam że do nas nie przyjdziesz poznaj mojego wnuka Nathan

-Hej miło mi jestem Ava

-Hej Nathan- powiedział przyjaźnie chłopak

-To ja nie będę przeszkadzać miłego dnia- gdy miałam już wychodzić zatrzymała mnie staruszka

-Ava kochanie a gdzie wychodzisz taka wystrojona pięknie wyglądasz

-Na imprezę małą z moimi przyjaciółmi

-Och cudownie może weźmiesz ze sobą Nathana jeśli ci nie przeszkadza

-Oczywiście jeśli chce- uśmiechnęłam się lekko

-No spoko- powiedział -prowadz Ana

-Ava a nie Ana- poprawiłam go

-Mi się podoba Ana

Nie skomentowałam tego po prostu ruszyłam a chłopak za mną po kilku minutach doszliśmy na ognisko

-Hejka kochani- przywitałam się tak jak zawsze -to Nathan wnuk mojej sąsiadki- uśmiechnęłam się a wszyscy zaczęli się ze mną i z nim witać

-Stara nie uwierzysz dzisiaj dziś gramy w prawda czy wyzwanie

-Stella tak jak zawsze

-Ale dziś nie można się wykręcić od całowania kogoś!

-No i chuj to ja nie gram

-Grasz! Upiję cię tak że będziesz grała- powiedziała a Nathan się zaśmiał

-Zajebistą masz tą przyjaciółkę jest wolna?

-Nie kurwa szybka

-Pyskata Ana lubię takie

-Ana? Ale ona ma na imię Ava

-Mi się podoba Ana

-To ja wam nie przeszkadzam gołąbeczki papa

-Pierdol się- powiedziałam i się napiłam wina

Straciłem dużo ale zyskałem ciebie #1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz