Rozdział 2

0 0 0
                                    

Przeleżałam w łóżku całe popołudnie . O godzinie 18 tak jak codzień moja ciocia wróciła do domu . Gdy ja usłyszałam szybko się ogarnęłam tak żeby nie dać po sobie poznać że coś jest nie tak.
-Julka wróciłam , chodź pomożesz mi z zakupami.
Szybko zeszłam na dół i pomogłam jej rozpakować zakupy.
-Wszystko w porządku ?Wyglądasz jakoś blado.
-Tak ciociu po prostu zrobiłam sobie małą drzemkę po szkole .
-No dobrze chodź pomożesz mi zrobić naleśniki na szybko .
Naleśniki to było nasze ulubione danie , zawsze uwielbiałyśmy robić je we dwie , to nas w jakiś sposób spajało. Gdy już zjadłyśmy tak jak co wieczór zrobiłyśmy sobie wieczór filmowy , ostatnio mamy fazę na typowe romansidła . Gdy już obejrzałyśmy film , chwilę jeszcze pogadałyśmy i poszłam do siebie się już położyć spać . Dzięki cioci przynajmniej na chwilę zapomniałam o Marcinie , ale gdy już zostałam sama wszystkie złe wspomnienia wróciły . Nawet mój ulubiony serial nie odwrócił myśli od niego. Starałam się zasnąć, ale nic z tego nie wyszło , przewracałam się z boku na bok przez całą noc . Rano wstałam nieprzytomna , tak jak codzień ogarnęłam się i pojechałam do szkoły , aczkolwiek dzisiaj musiała sobie pozwolić na kawę bo inaczej było by ciężko. Gdy weszłam do szkoły odrazu zaczepił mnie Marcin , mój koszmar właśnie się spełnił .
-No co tam maleńka , stęskniłaś się ?
-Odczep się ode mnie !!
Tylko tyle byłam wstanie z siebie wykrztusić , zawinęłam się na pięcie i szybko pobiegłam do toalety . Oliwia była świadkiem całej sytuacji i odrazu pobiegła za mną.
- Julka powiesz mi w końcu co się dzieje ? Kim on dla ciebie jest ?
- On kim dla mnie jest ? On jest dla mnie nikim !!!
Oliwia nie dała za wygraną i w końcu musiałam jej opowiedzieć co się stało w poprzedniej szkole.
-Znamy się z poprzedniej szkoły ale nie mam z nim dobrych wspomnień , jakbym mogła to chciałabym o nim zapomnieć .
- Co się stało Julka ? Coś ci zrobił ? Czy o co chodzi .
- Tak przez całe gimnazjum nie dawał mi spokoju , myślałam że ten koszmar już się skończył ale nie musiał przyjść tu do szkoły .
- To znaczy jak nie dawał ci spokoju ?
- Ehh..
- Julka no powiedz w końcu !!!
- Dobrze , dobrze już ci powiem wszystko
- No w końcu , martwię się o ciebie
Oliwia była na prawdę super przyjaciółka , i zasługiwała na usłyszenie prawdy , ale wydusić to z siebie było ciężko .
- W gimnazjum chodził do równoległej klasy , dołączył jakoś chyba w 6 podstawówce , ale nie jestem dokładnie pewna bo nie zwracałam wcześniej na niego uwagi . Ale w gimnazjum zaczął się bardzo mną interesować .
- Narazie brzmi nie groźnie .
- Tak , tak daj mi opowiedzieć dalej .
- No dobrze .
- On po prostu się nade mną znęcał , wyzywał mnie cały czas , kiedyś na w-f jak graliśmy w koszykówkę tak we mnie wleciał ze złamałam rękę , oczywiście twierdził że to był przypadek i uszło mu to na sucho ... Ciągle mnie szturchał na przerwach momentami nawet mi groził , może nie wydaje się to jakieś bardzo straszne , ale ja go po prostu nie nawidzę , 3 lata gimnazjum to był dla mnie koszmar przez niego .
- O boże no to rzeczywiście nie masz z nim dobrych wspomnień , ale widziałaś jak on się na ciebie patrzy ?
- Zawsze się tak na mnie patrzył tym swoim czarującym spojrzeniem , myślał że ja na to polecę żałosne !
- Może ty mu się podobasz a on w taki dziwny sposób próbuje ci to okazać ?
- Nie nie sądzę , z resztą kto normalny tak okazuje zainteresowanie?
- No w sumie masz rację .
Boże jak dobrze to było w końcu wydusić z siebie , nikt prócz mnie nigdy nie wiedział co on mi zrobił a teraz chociaż nie jestem z tym sama .

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 25 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Czy to na pewno mój prześladowca ?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz