Sjema z tej strony Uzi DOORMAN a dzisiaj z N'em mamy dla was tutorial jak przeżyć w backrooms. Czemu dajemy taki tutorial? Dlatego że kiedyś zdarzyło nam się tam wejść i nie mogliśmy wyjść dlatego dzisiaj mamy dla was bardzo przydatny tutorial jak z nich wyjść.
============
Zaczęło się niewinnie. Szliśmy sobie z żabki bo kupiliśmy sobie bubble tea i lody ekipy. Było chyba z trzydzieści stopni więc lody w taki upał były niezbędnue potrzebne. - no i piciu. A my nie pijemy wody bo nie lubimy gdy coś nie ma smaku więc kupujemy smakowe napoje. Byliśmy już prawie przy domu ale zaczepił nas shrek.
- jak zbierzecie wszystkie 45 cebul to wypuszcze was z backrooms. -powiedział zielony.
-uuuuiu cebulki- powiedział N.
- czekaj co? - i wtedy magicznie znaleźlismy się w backrooms.
- ej nie wiedziałam że gość na poważnie.
- a co on tak właściwie powiedział?
- pierdolił coś że 45 cebul.
- a okej to co robimy.
- idziemy srać?
- tak.
- ale tu chyba nie ma kibli, N.
-są, ale żeby zapoznać się z mapą obiektu musimy zapoznać się z ludzikami które tu są.
- a chociaż to są przyjazne ludziki?
- nie wiem ale może będą golden retrievery- i wtedy N zrobił takie maślane oczy którym nie mogę się oprzeć.
- coś wątpie żeby były tu pieski.
- a może będą małe kucyki? Jak z tego serialu co z V oglądamy?
- może, dobra trzeba coś zrobić, ty idź w lewo a ja w prawo.
I tak poszliśmy. Spotkałam jakiegoś czarnucha.
-ej czarny- powiedziałam. - co ty taki czarny kupić ci pastę wybierającąColgate max white ultra która jest 2 w jednym bo można nią smarować ciało a jednocześnie myć zęby? (Sory musiałam bo to sponsor dzisiejszego rozdziału).Polecam moim czytelnikom bo sama myje nią zęby i powiem, że na prawdę wybielają.
========
-dzień dobry Uzi DOORMAN.
- bite me- powiedziałam i zabiłam go spluwą.
Poszłam dalej i na zakręcie natrafiłam na N który głaskał jakiegoś psa na fotelu czytającego gazetę.
- ile razy głupi robocie mam ci mówić że nie jestem golden Retrieverem. - powiedział ten pies na fotelu.
- o jaki słodki pyszczek- N ciągle bujał w obłokach myśląc o słodkich pieskach. Wzięłam chłopa za ręke.
-Uzi co ty robisz?
- dowiedziałam się gdzie jest kibel.
- gdzie?.
- tam- zobaczyliśmy drzwi do WC.
- ja idę pierwszy- powiedział.
Jakieś 45 sekund później wyszedł.
- a ty nie idziesz srać?
- nie bo ty srałeś na tej samej muszli klozetowej.
Po chwili byliśmy u siebie w domu. Dziwne. Przed nami pojawił się shrek.
-wy puściłem was wcześniej, bo zrobiliście coś więcej niż to co mieliście zrobić.
CZYTASZ
Bite me :D [ TOM 2]
AkcjaW TEJ CZĘŚCI BITE ME, CZEKA NA WAS JESCZE WIĘCEJ : BITE ME! Polecam jeść podczas czytania