Hejka kohani
Wczoraj na stacji gdy wracalam z dożynek z moimi przydupasami kupiłam jakieś żółte oshee
Jest ono tak chujowe że postanowiłam się specjalnie obudzic w tej książce żeby je zhejtować jak najgorszą sukę żebyście tego czasem nie wypili
Smakuje to jak mieszanka płynu do naczyń i potu mojego starego po pracy w kopalni
Wypiłam tylko dlatego że miałam dzisiaj wf i nie miałabym co pić
Nie ma podjazdu do mojego ulubionego niebieskiego oshee i żółtego
Już to białe jest lepsze a kiedyś mi się trafiło takie że smakowało jak cebula
Jako największy fan wywaru z igi świątek pokaże wam moje ulubione
I jeszcze takie czasami pije
Pozdrawiam
Bądźcie uważni i nie kupcie czasem tamtego gówna
Jeszcze wam pokażę moją ścianę w pokoju jeśli nie wierzycie że jestem największym fanem tego napoju i chuj
A tak wgl to nie rozumiem fenomenu różowego oshee, mam wrażenie że to piję tylko rocznik 010 z przerwami na wzięcie bucha z jednorazówy
Aha a wieczorem lub jutro wstawiam rozdział nowej książki
CZYTASZ
♱ 𝐊𝐚𝐬𝐳𝐨𝐣𝐚𝐝𝐨𝐰𝐞 𝐫𝐳𝐞𝐜𝐳𝐲 - 𝐬𝐡𝐢𝐭𝐩𝐨𝐬𝐭 𝐬𝐦𝐞𝐫𝐟𝐨𝐟𝐨𝐛𝐚 ♱
Humor♱ 𝐍𝐢𝐞 𝐨𝐝𝐩𝐨𝐰𝐢𝐚𝐝𝐚𝐦 𝐧𝐚 𝐧𝐨𝐦𝐢𝐧𝐚𝐜𝐣𝐞 ♱ Możesz tutaj znaleźć rzeczy, które mogą mnie upodlić w przyszłości lub testy osobowościowe, które udowadniają moje zjebanie umysłowe, a czasem wyśmiewanie się z innych ludzi i nie tylko ♱