Prolog

6 1 4
                                    

Do białego pomieszczenia wchodzi trójka mężczyzn. Każdy z nich jest ubrany w białe szaty przepasane złotymi węzłami. Każdy z nich ma długie białe brody, co wskazuje na to, że są starzy. Krążą legendy, że są starsi od całego świata, nikt tak naprawdę nie wie ile już tu są. Przyjęło się, że są.

- Morgath, Bogini ciemności i cieni. - Odzywa się jeden z nich, ten najprawdopodobniej najstarszy siadając na głównym z tronów. - Dokonałaś w swoim życiu dużo zła. - Jego głos niesie się echem po pomieszczeniu, przez co wydaje się być mocniejszy. - Zebraliśmy się dzisiaj tutaj, żeby wybrać ci karę. - Patrzy prosto w oczy młodej kobiety. Jej brązowe włosy opadają jej na czoło, a zielone oczy są spokojnie. Dobrze wie co zrobiła, i że jest winna.

- Razem z Wielką Radą. - Omiata wzrokiem dwójkę mężczyzn siedzących po jego bokach. - Postanowiliśmy, że twoja kara jak i osób pomagających ci w zrealizowaniu twojej ostatniej zbrodni. - Zwraca się do innych osadzanych obok Bogini. - Będzie reinkarnacja. - Zakłada nogę na nogę.

- Reinkarnacja? - Unosi brwi Bóg ognia, Pyraen.

- Zostańcie wysłani na ziemię pod postacią śmiertelników. Nie będziecie nic pamiętać. Jednak nie martwcie się. - Uśmiecha się lekko. - Z czasem będziecie wiedzieli co i jak. - Powstańcie! - Wstaje razem z Wielką Radą. Rozkłada ręce zamykając oczy.

- Chwila! - Głośny krzyk Eolande zagłuszył wiatr wylatujący przed drzwi.

- Powstańcie Bogowie i dajcie się pochłonąc! - Łapie za ręce Wielka radę. - Te voco spiritus, oculos claude... absorberi - Zaczyna szeptem, a zaraz dołączają do niego dwójka mężczyzn. - Zamknięcie oczy i obudzicie się gdy urodzą się wybrani! - Ziemia jakby zaczyna się trząść, powietrze staje się gęste.

Bogowie zaczynają się unosić w powietrze. - Otwórzcie mi swe umysły! - Zamykają oczy, a ich dusze odlatują w poszukiwaniu wybranych, jedynie oskarżona dalej lewituje z otwartymi oczami. - Przeklinam was. - Charczy. - Ilekroć smok zaryczy pięć razy, a światem zatrzęsie, przeklinam was!

- Do zobaczenia wkrótce, Wybrani. - Z oddali daje się słysząc głos. - Zamknijcie oczy, a gdy je otworzycie będziecie już gotowi. - Mężczyźni jakby nie słyszeli słów Bogini, a jednak słyszeli je bardzo dobrze.

Morgath zamyka zielone oczy wydobywając ostani oddech i czekając na swoją wybraną.

– – – –

Oto wprowadzenie do nowej niezwykłej i tajemniczej historii 🤫

Echoes of the DivineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz